sobota, 21 września 2019

44. FPFF. "Obywatel Jones" zdobywa Złote Lwy


Dobiegł końca 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Złote Lwy otrzymał film Agnieszki Holland zatytułowany "Obywatel Jones". Sześć nagród powędrowało do twórców filmu "Ikar. Legenda Mietka Kosza", trzy nagrody zdobył film "Boże ciało". Nagrody aktorskie otrzymali Dawid Ogrodnik, Magdalena Boczarska, Sebastian Stankiewicz i Eliza Rycembel. Za najlepszy debiut uznano film "Supernova" w reżyserii Bartosza Kruhlika.

Dość zaskakująco zakończył się festiwal w Gdyni. Pomijając skandale, nieporozumienia i ogólny nastrój, nagroda dla "Obywatela Jonesa" przyjęta została ze zrozumieniem, ale bez entuzjazmu. Wygrał film ważny, ale zdecydowanie nie najlepszy na tegorocznym festiwalu. Wśród aktorów wygrał ponownie Dawid Ogrodnik, który stworzył wybitną kreację w filmie "Ikar", a jednak pominięcie Bartosza Bieleni uznać należy za krzywdzące. Kompletnym nieporozumieniem było nagrodzenie Magdaleny Boczarskiej za główną rolę kobiecą w filmie "Piłsudski". Poprawna i w dodatku rola trzecioplanowa okazała się lepsza od występu Krystyny Jandy w "Słodkim końcu dnia".

Nagroda dla Sebastiana Stankiewicza za rolę drugoplanową była jak najbardziej zasłużona. Cieszy też wyróżnienie dla Elizy Rycembel. W tych dwóch kategoriach konkurencja była zdecydowanie bardzo mocna. Sześć nagród dla "Ikara. Legendy Mietka Kosza" podkreśla siłę tego filmu i są to wyróżnienia przyznane zasłużenie, szkoda tylko, że kosztem innego stylowego i udanego filmu, jakim był "Pan T.". Scenografia czy zdjęcia były tutaj nie mniej udane, a w opinii wielu obserwatorów nawet lepsze.

Trzy nagrody regulaminowe otrzymało "Boże ciało", w tym za reżyserię Jana Komasy, scenariusz Mateusza Pacewicza i wspomnianą rolę aktorską. W ocenie wielu obserwatorów film powinien wygrać festiwal w Gdyni, zgodni co do tego byli między innymi dziennikarze, publiczność i wiele organizacji, które przyznały filmowi swoje wyróżnienia. W sumie "Boże ciało" zdobyło na festiwalu 10 nagród regulaminowych i pozaregulaminowych, a w dodatku jest polskim kandydatem do Oscara.

Jury niemal całkowicie pominęło polskie produkcje patriotyczne. "Legiony", "Piłsudski" i "Kurier" nie powinny były w ogóle znaleźć się w konkursie. Podobnie poddaję w wątpliwość sens udziału w konkursie filmu "Solid Gold". To była wielka festiwalowa pomyłka, w dodatku wokół której wydarzył się spory skandal.

Sporo było ważnych wystąpień podczas gali wręczenia nagród. I wszystkie one podkreślały problemy, z jakimi boryka się polska branża filmowa.

Krzysztof Zanussi, który odebrał Platynowe Lwy, powiedział. Nie wiem, czy jeszcze kiedyś na tej scenie się pojawię. Zespół TOR, który prowadziłem przez 30 lat, ulega jakiemuś przekształceniu, którego sensu nie jestem w stanie zrozumieć. Bardzo mnie to boli. Wiele zrobiliśmy w przeszłości, mieliśmy też wiele pięknych planów - skomentował Zanussi. - I w sztuce i w polityce populizm morduje wartości - zakończył przemówienie, zachęcając twórców do tego, by bronić filmu z "wysokiej półki, który będzie wyzwaniem dla publiczności".

Członkini jury Maria Sadowska nawiązała w swojej krótkiej przemowie do Młodzieżowego Strajku Klimatycznego: Drodzy filmowcy, za 20 lat możemy nie mieć, gdzie robić filmów... Agitowali tutaj, pikietowali przez czas trwania festiwalu. Uważam, że my też powinniśmy coś powiedzieć w tej sprawie.

Dawid Ogrodnik w swoim wystąpieniu nawiązał do jednej z recenzji obsypanego nagrodami filmu Macieja Pieprzycy, autorstwa Łukasza Adamskiego (wpolityce.pl, "Sieci"), która wyraźnie mu się nie spodobała. - Dziennikarz w recenzji "Ikara" pisze, że przez dwie godziny zastanawiał się, co by było gdyby Mietek widział... No, gratuluję. Powiem więcej, wie pan co, może się pan mścić, że nigdy nie udzieliłem panu wywiadu. I tak jak tu stoję, nie zrobię tego. […] Możecie wyrzucać nie wiem ile filmów z tego festiwalu i wracać ponownie. Możecie zabraniać nam wolności... Bez względu na to, czy macie 150 m wzrostu, czy macie 2 m, władza się kiedyś kończy. Nieważne czy słuchacie jazzu, czy jesteście fanami disco polo, władza się kiedyś kończy. I przyjdzie taki moment, że ta władza się skończy. I wtedy nie będzie już tak śmiesznie.

Odbierając Złote Lwy za „Obywatela Jonesa” Agnieszka Holland na gali wręczenia nagród mówiła: Uświadomiłam sobie na tym festiwalu, że my, filmowcy, stanowimy wspólnotę. Łączą nas wartości i łączy nas solidarność. Prosili mnie koledzy i koleżanki z Kultury Niepodległej, żebym przeczytała od nich taką informację: "Tegoroczny festiwal w Gdyni udowodnił po raz kolejny - polskie władze są na wojnie z kulturą. Próbują cenzurować dzieła, lub instytucje i wydarzenia. Nie tylko w świecie filmu. Stosują urzędowe naciski, szantaż finansowy, przejęcia instytucji, obsadzanie stanowisk ideologami, wycofywanie się z zawartych umów. Musimy się bronić przed cenzorami, dlatego rozpoczynamy akcję Cenzura Nie Przejdzie. Pogotowie Prawne Kultury Niepodległej - sieć prawników w całej Polsce, pracujących pro bono dla ludzi kultury, którzy padają ofiarą cenzorskich ataków. To przedsięwzięcie ruszy w najbliższych dniach..." - odczytała Holland, informując o zbiórce na koordynację inicjatywy na portalu zrzutka.pl. "Bądźmy solidarni i bądźmy odważni".

Chwilę potem wiceminister kultury Jarosław Sellin odniósł się do tej wypowiedzi: Chcę powiedzieć, że polskie władze szanują prace twórców filmów w Polsce. To jest wasze święto w Gdyni... Na 19 filmów, które sami wytypowaliście do Konkursu Głównego, 18 dostało dofinansowanie w ramach mecenatu państwa. Tak więc wygląda ta cenzura w Polsce. Obie wypowiedzi wiele mówią o panującej obecnie sytuacji. [źródło wypowiedzi za onet.pl]

Nie wiadomo dokąd zmierza festiwal w Gdyni. Organizatorzy, środowisko i obserwatorzy zgodni są, co do tego, że potrzebna jest reforma festiwalu. Na festiwalu przeprowadzono już pierwsze rozmowy, były spotkania, są pierwsze pomysły. Do realizacji celu jest jeszcze daleko, festiwal kończył się w ponurych nastrojach. MÓJ KOMENTARZ DO FESTIWALU ZNAJDUJE SIĘ TUTAJ.

***

Oto werdykt jury Konkursu Głównego 44. FPFF:

Wielką Nagrodę 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni „Złote Lwy” dla najlepszego filmu „Obywatel Jones” otrzymali reżyserka Agnieszka Holland oraz producenci: Stanisław Dziedzic, Klaudia Śmieja-Rostworowska, Andrea Chalupa.

Nagrodę „Srebrne Lwy” 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych dla filmu „Ikar. Legenda Mietka Kosza” otrzymali reżyser Maciej Pieprzyca oraz producenci: Renata Czarnkowska-Listoś, Maria Gołoś.

Nagrodę Specjalną 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych za propozycję doskonale zrealizowanego kina gatunkowego otrzymał Łukasz Kośmicki, reżyser filmu „Ukryta gra”.

Nagrody indywidualne otrzymali:

Jan Komasa za reżyserię filmu „Boże Ciało”

Mateusz Pacewicz za scenariusz do filmu „Boże Ciało”

Bartosz Kruhlik za debiut reżyserski lub drugi film za film „Supernova”

Witold Płóciennik za zdjęcia do filmu „Ikar. Legenda Mietka Kosza”

Leszek Możdżer za muzykę do filmu „Ikar. Legenda Mietka Kosza”

Grzegorz Piątkowski za scenografię do filmu „Obywatel Jones”

Marcin Jachyra, Jarosław Czernichowski, Oliwier Synkowski, Marcin Lenarczyk za dźwięk w filmie „Interior”

Robert Gryka, Wolfgang Weigl, Krzysztof Arszennik za montaż filmu „Ukryta gra”

Jolanta Dańda za charakteryzację do filmu „Ikar. Legenda Mietka Kosza”

Agata Culak za kostiumy do filmu „Ikar. Legenda Mietka Kosza”

Eliza Rycembel za drugoplanową rolę kobiecą w filmie „Boże Ciało”

Sebastian Stankiewicz za drugoplanową rolę męską w filmie „Pan T.”

Magdalena Boczarska za główną rolę kobiecą w filmie „Piłsudski”

Dawid Ogrodnik za główną rolę męską w filmie „Ikar. Legenda Mietka Kosza”

Zofia Domalik za profesjonalny debiut aktorski w filmie „Wszystko dla mojej matki”

Jury z żalem podkreśliło brak odrębnej sekcji pod nazwą Inne Spojrzenie, która pozwoliłaby docenić takie filmy jak na przykład „Dolina Bogów”, „Mowa ptaków” i „Interior”.

„Platynowe Lwy”, nagrodę za całokształt twórczości, odebrał reżyser Krzysztof Zanussi.

Podczas gali zakończenia 44. FPFF wręczono również Nagrodę Im. Lucjana Bokińca dla Najlepszego Filmu w Konkursie Filmów Krótkometrażowych, którą otrzymał Hubert Patynowski za film „Nie zmieniaj tematu”.


Nagrodę Publiczności, przyznaną w wyniku głosowania widzów w kinach festiwalowych i ufundowaną przez Telewizję Kino Polska, otrzymał Jan Komasa za film „Boże Ciało”.

NAGRODY POZAREGULAMINOWE I KONKURS FILMÓW KRÓTKICH

***

Moja relacja z rozdania nagród:

ZŁOTE LWY
"Obywatel Jones" reż. Agnieszka Holland

SREBRNE LWY
"Ikar. Legenda Mietka Kosza" reż. Maciej Pieprzyca

REŻYSERIA
Jan Komasa - "Boże ciało"

NAGRODA SPECJALNA
Łukasz Kośmicki - "Ukryta gra"

GŁÓWNA ROLA MĘSKA
Dawid Ogrodnik - "Ikar. Legenda Mietka Kosza"

GŁÓWNA ROLA KOBIECA
Magdalena Boczarska - "Piłsudski"

SCENARIUSZ
Mateusz Pacewicz - "Boże ciało"

ZDJĘCIA
Witold Płóciennik - "Ikar. Legenda Mietka Kosza"

MUZYKA
Leszek Możdżer - "Ikar. Legenda Mietka Kosza"

DRUGOPLANOWA ROLA MĘSKA
Sebastian Stankiewicz - "Pan T."

DRUGOPLANOWA ROLA KOBIECA
Eliza Rycembel - "Boże ciało"

MONTAŻ
Robert Gryka, Wolfgang Weigl, Krzysztof Arszennik - "Ukryta gra"

DŹWIĘK
Jarosław Czernichowski, Marcin Jachyra, Oliwier Synkowski, Marcin Lenarczyk - "Interior"

SCENOGRAFIA
Grzegorz Piątkowski - "Obywatel Jones"

KOSTIUMY
Agata Culak - "Ikar. Legenda Mietka Kosza"

CHARAKTERYZACJA
Jolanta Dańda - "Ikar. Legenda Mietka Kosza"

DEBIUT AKTORSKI
Zosia Domalik - "Wszystko dla mojej matki"

DEBIUT REŻYSERSKI LUB DRUGI FILM
Bartosz Kruhlik - "Supernova"

NAGRODA PUBLICZNOŚCI
"Boże ciało" reż. Jan Komasa

PLATYNOWE LWY - NAGRODA ZA CAŁOKSZTAŁT TWÓRCZOŚCI
Krzysztof Zanussi

***


RANKING FILMÓW

(tekst aktualizowany 28.09.19)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz