środa, 18 lipca 2018

Program filmowy polskiego rządu. Na czele Śliwowski

Patriota
Utworzony zostanie program filmowy, który wesprą państwowe instytucje. Na początek będzie on posiadał 70 mln dolarów, a od przyszłego roku 90 milionów dolarów. Mają one posłużyć na stworzenie wielkich produkcji w języku angielskim. Na czele tego programu stanie producent Piotr Śliwowski.

Jak pisze Onet.pl: Śliwowski powiedział magazynowi "Variety" przy okazji wizyty w Los Angeles, że chce wyprodukować "amerykańskie filmy o polskiej historii"; filmy poruszające tematy uniwersalne, które mogą zainteresować światową publiczność i przy okazji promować Polskę i jej historię. Pierwszy film jest już w trakcie realizacji, a jego premiera odbędzie się jeszcze w tym roku.

Inicjatywa to część działań powstałej w 2016 r. Polskiej Fundacji Narodowej, której celem jest promocja wizerunku Polski za granicą, budowanie marki i promowanie polskiej gospodarki. "Nie wyobrażam sobie, że polski rząd kręci filmy czy dyktuje scenarzystom z Hollywood, co i w jaki sposób mają pisać" - przyznał Śliwowski.

Jak tłumaczył, projekt filmowy będzie służył polskiemu rządowi w taki sposób, jak "Patriota" Mela Gibsona służył amerykańskim władzom, oddając amerykańską rację stanu. "Naszym celem jest promocja Polski i polskiej historii za pomocą narzędzi popkultury" - dodał producent. "Popkultura to najlepszy sposób na popularyzowanie wiedzy historycznej". "Sztuka filmowa to klucz do zainteresowania masowego widza polskimi dziejami, zwłaszcza historią XX wieku" - zauważył.

Śliwowski - były kierownik Sekcji Historycznej Muzeum Powstania Warszawskiego - ma na koncie prace przy powstaniu takich filmów jak m.in. "Miasto ruin", "Powstanie warszawskie" (2013) Jana Kosmasy. [źródło Variety/Onet.pl]

***

Pytań jest bardzo wiele, temat niezwykle ciekawy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz