środa, 23 listopada 2016

Martin Scorsese przerwał "Milczenie"


[WIDEO] Pojawił się oczekiwany zwiastun "Milczenia" w reżyserii Martina Scorsese. To wymarzony projekt tego twórcy, o realizacji którego marzył trzy dekady. Oscarowy gracz? Wiele na to wskazuje. W polskich kinach w lutym.


I jeszcze materiał dystrybutora:

Są już szczęśliwcy, którzy widzieli fragmenty. Jak donosi "Variety", mają one niezwykle piękny wizualnie klimat. Za kamerą stanął operator Rodrigo Prieto, mający na swoim koncie zdjęcia do filmów Martina Scorsese, Anga Lee, Alejandra Inarritu oraz Pedro Almodovara. Dziennikarze zobaczyli na zaprezentowanych ujęciach m.in. padającego na kolana, wychudzonego Liama Neesona, ludzi wieszanych na krzyżach i oszałamiające panoramy pełnego chmur, górskiego krajobrazu. Andrew Garfield, odtwórca jednej z głównych ról, stwierdził, że "Milczenie" będzie obrazem hipnotycznym i brutalnym zarazem. Sam Scorsese powiedział: Temat wiary, który poruszam w filmie, był obecny w moim życiu od bardzo, bardzo dawna. Już w dzieciństwie mocno angażowałem się w religię, ponieważ wychowałem się w rodzinie o silnych tradycjach katolickich. Ważna jest dla mnie refleksja nad tym, jak chcemy żyć jako chrześcijanie. Książkę Shūsaku Endō dostałem w prezencie w 1988 roku. Bez reszty mnie pochłonęła. Stała się wręcz moją obsesją, musiałem zrobić ten film. To wspaniała, mocna historia. To w pewnym sensie thriller dotyczący religii.

Od tamtej pory, a więc przez blisko trzy dekady, Martin Scorsese, twórca m.in. 'Wilka z Wall Street”, przygotowywał film "Milczenie". To oparta na powieści pod tym samym tytułem, inspirowana autentycznymi wydarzeniami epicka opowieść o zderzeniu dwóch cywilizacji i religii. Scorsese osadził akcję swojej najnowszej produkcji w pierwszej połowie XVII wieku. Dwaj misjonarze (Andrew Garfield i Adam Driver) przedostają się potajemnie do Japonii, gdzie muszą odnaleźć swojego zaginionego mistrza (Liam Neeson). W kraju, gdzie wiara chrześcijańska jest karana śmiercią, ich przekonania i umiejętności przetrwania zostaną poddane najcięższej próbie. Paramount Pictures zaplanowało amerykańską premierę na 23 grudnia tak, aby film miał szansę powalczyć o Oscary w najważniejszych kategoriach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz