wtorek, 3 lutego 2015

Na "Smoleńsk" brakuje 2,5 mln złotych


Do zamknięcia budżetu filmu "Smoleńsk" brakuje już tylko 2,5 mln złotych. Mimo odmowy PISF twórcy usilnie zabiegają o nakręcenie filmu i wygląda na to, że jeszcze w tym roku go obejrzymy.

"Smoleńsk" planuje nakręcić Antoni Krauze, podobno odbyły się już pierwsze zdjęcia, ale Fundacja potrzebuje ciągle wsparcia i dlatego prosi zainteresowanych o pieniądze. A powstania filmu chce wiele osób, bo wielu rodaków wierzy w zamach na polskiego Prezydenta.

Bohaterką filmu ma być dziennikarka prowadząca śledztwo w tej sprawie. W retrospekcjach pojawi się Prezydent Lech Kaczyński. Katastrofa samolotu zrekonstruowana zostanie w komputerze.

Scenariusz napisali Antoni Krauze, Tomasz Łysiak, Maciej Pawlicki i Marcin Wolski. W rolę prezydenta Lecha Kaczyńskiego wcieli się Lech Łotocki, Marię Kaczyńską zagra Ewa Dałkowska. W obsadzie znajdą się ponadto m.in.: Halina Łabonarska, Beata Fido, Maciej Półtorak, Redbad Klijnstra, Jerzy Zelnik, Piotr Bajor, Tomasz Radawiec, Mirosława Marcheluk.

Planowany budżet filmu to 9,5 mln złotych. Do zamknięcia budżetu brakuje 2,5 mln złotych. Dotychczas dzięki zbiórce prowadzonej przez Fundację udało się uzbierać około 860 złotych. Dlatego fundacja apeluje do wpłat. "W tej sytuacji to, czy Antoni Krauze zrealizuje film 'Smoleńsk' zależy od Was. Od Waszego wsparcia w formie darowizn lub Waszych inwestycji" - brzmi komunikat. Osoby, które zdecydowałyby zainwestować w film, "otrzymają pełnoprawną pozycję inwestorską i będą – proporcjonalnie do wniesionego wkładu – partycypować w ew. zyskach z rozpowszechniania filmu na równi z innymi inwestorami". Dalej czytamy, że inwestycja to "minimum 5000 złotych lub też wielokrotność tej sumy". "Liczy się każda, nawet najmniejsza wpłata. Nazwiska wszystkich darczyńców i inwestorów, którzy wyrażą taką wolę – znajdą się w napisach końcowych filmu" - kończą apel członkowie Fundacji Smoleńsk 2010.

Zdjęcia do filmu mają się rozpocząć w ostatnim tygodniu lutego i potrwają do połowy kwietnia. Większość zdjęć powstanie w stolicy i jej okolicach, ale twórcy wybierają się też do USA. Premiera planowana jest na październik 2015 roku.

Gazeta Wyborcza miała okazję przeczytać scenariusz filmu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz