czwartek, 17 sierpnia 2017

Obi-Wan Kenobi dostanie swój własny film


Kolejny spin-off związany z „Gwiezdnymi wojnami” poświęcony zostanie postaci Obi-Wana Kenobiego. Projekt jest na bardzo wczesnym etapie rozwoju, a rozmowy w sprawie reżyserii prowadzone są z (uwaga, raczej zaskoczenie) Stephenem Daldrym.

Nie tyle temat, a właśnie nazwisko reżysera jest największym wydarzeniem związanym z tą informacją. Stephen Daldry to zdecydowanie bardzo utalentowany reżyser. Do pewnego czasu, jako jedyny twórca w historii był nominowany do Oscara za wszystkie swoje reżyserskie przedsięwzięcia. Pierwszą otrzymał za debiut zatytułowany „Billy Elliot” (kocham ten film), kolejną za film drugi czyli „Godziny” (bardzo lubię), a trzecią za „Lektora” (film szanuję). Czwarty jego film „Strasznie głośno, niesamowicie blisko” nie przyniósł mu nominacji za reżyserię, ale znalazł się w gronie najlepszych oscarowych filmów 2011 roku. W 2014 roku powstał bardzo średni „Śmieć” i wydawało się, że kariera Daldry’ego nieco zblakła. Tymczasem w zeszłym roku Netflix zaprezentował „The Crown” i jest to zdecydowanie jeden z najlepszych seriali ostatnich lat, który ponownie przyniósł wielkie uznanie reżyserowi.

Teraz do zestawu tych ambitnych propozycji w dorobku reżysera ma szansę dojść film o postaci Obi-Wana Kenobiego. No proszę… Bardzo ciekawy pomysł.

Jak informują zachodnie media, sprawa jest bardzo świeża, rozmowy dopiero się rozkręcają, projekt nie ma jeszcze scenariusza. Na film o Obi-Wanie poczekamy więc na pewno kilka dobrych lat.

Nie wiadomo dziś między innymi, czy w projekt zaangażowany jest Ewan McGregor, który Obi-Wana grał w nowej trylogii „Gwiezdnych wojen”. To była dobra rola, w mizernych filmach i fajnie byłoby, gdyby aktor powrócił do serii, ale zakładam, że w znacznie ciekawszym filmie.

Ciekawi mnie rozwiązanie fabularne filmu o Obi-Wanie. Czy historia będzie się rozgrywała na planecie Tatooine, gdzie zgodnie z naszą wiedzą mistrz Jedi ukrywał się przed Imperium i „miał oko” na Luke’a Skywalkera? Takie rozwiązanie daje małe pole do popisu, ale z drugiej strony planeta ta skrywa przecież mnóstwo… tajemnic. Sporo o Obi-Wanie mówiły seriale animowane, ale one także miały już dość konkretną lokalizację czasową. A może odważnie pokazana zostanie nam młodość Obi-Wana, przed poznaniem z Qui-Gon Jinnem? Ciekawe co wymyślą twórcy. Jest kilka historii do opowiedzenia i zdecydowanie do wymyślenia.

Według wcześniejszych informacji pochodzących od Disneya, jeden z filmów związanych z „Gwiezdnymi wojnami” pojawić ma się w 2020 roku i przypuszczam, że jest to właśnie planowana data premiery opowieści o Obi-Wanie.

Chronologia najbliższych filmów z serii „Gwiezdne wojny” wygląda następująco i ciekawie układa się w logiczną całość:

Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi – premiera 15 grudnia 2017
Film o Hanie Solo – premiera 25 maja 2018
Gwiezdne wojny: Epizod IX – premiera 24 maja 2019 roku
? Film o Obi-Wanie – premiera w 2020 roku ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz