poniedziałek, 24 sierpnia 2020

Finał Kina Niepodległej. Najważniejsze filmy stulecia w Mikołajkach


Jerzy Zelnik i Łukasz Maciejewski w sobotę 29 sierpnia będą gośćmi finałowego pokazu arcydzieł polskiej kinematografii z cyklu „Kino Niepodległej. Najważniejsze filmy stulecia” w Mikołajkach. Organizatorem wydarzenia jest Polski Instytut Sztuki Filmowej. Wstęp wolny!

Zapraszamy 29 sierpnia od godz. 17:00 na plac Wolności, by wspólnie obejrzeć wybrane dzieła, które w sposób szczególny przyczyniły się do rozwoju polskiej kinematografii. Na pierwszy ogień – brawurowo zrealizowana animacja Witolda Giersza „Czerwone i czarne”, tuż po niej słynny półkownik „Przyjęcie na dziesięć osób plus trzy” w reż. Jerzego Gruzy ze Zdzisławem Maklakiewiczem w roli głównej. O godz. 18.05 zobaczymy mistrzowski dokument „Muzykanci” w reż. Kazimierza Karabasza. Następnie o godz. 18:30 odbędzie się spotkanie z aktorem Jerzym Zelnikiem, które poprowadzi  krytyk filmowy Łukasz Maciejewski. Tuż po spotkaniu (o godz. 19.00) zapraszamy na projekcję filmu „Faraon”, reż. Jerzego Kawalerowicza, w którym Jerzy Zelnik wykreował tytułową rolę.

Podczas wydarzenia odbędą się konkursy z nagrodami ufundowanymi przez Polski Instytut Sztuki Filmowej oraz wiele innych atrakcji. Wstęp jest bezpłatny. Ideą organizacji pokazów jest upowszechnienie i promocja polskiej klasyki filmowej, zwłaszcza wśród młodego pokolenia.

Tegoroczna odsłona cyklu „Kino Niepodległej. Najważniejsze filmy stulecia” wystartowała 8 sierpnia w Wiśle, następnie gościliśmy w Karpaczu, Kazimierzu Dolnym i Kołobrzegu. Pokazem w Mikołajkach Polski Instytut Sztuki Filmowej zakończy tegoroczny cykl wydarzeń plenerowych. W trakcie pokazów prezentowane są dzieła najwybitniejszych polskich twórców, m.in. Jerzego Kawalerowicza, Jerzego Skolimowskiego, Kazimierza Kutza, Krzysztofa Zanussiego, Janusza Morgensterna, Jana Jakuba Kolskiego czy Andrzeja Barańskiego. Oprócz filmów fabularnych można zobaczyć także dzieła mistrzów polskiego dokumentu, m.in. Kazimierza Karabasza, Krzysztofa Kieślowskiego i Marcela Łozińskiego. Pokazujemy też prawdziwe perły polskiej animacji – filmy Witolda Giersza, Jana Lenicy czy Juliana Józefa Antonisza.

Projekcjom towarzyszą spotkania z twórcami. Wśród gości w tym roku byli m.in. Olgierd Łukaszewicz, Jerzy Skolimowski, Krzysztof Zanussi, Jan Jakub Kolski, Grażyna Błęcka-Kolska, Joanna Trzepiecińska i Andrzej Barański. Cykl „Kino Niepodległej. Najważniejsze filmy stulecia” Instytut realizuje w ramach Wieloletniego Programu Rządowego „Niepodległa” na lata 2017-2022.

Pokazy filmów, jak i spotkania, prowadzone są zgodnie z aktualnymi zasadami i ograniczeniami wprowadzonymi na czas trwania pandemii COVID-19. Na terenie znajdują się środki do dezynfekcji, a uczestnikom na wejściu mierzona jest temperatura.

Mikołajki (29.08.2020)
pl. Wolności

17.00 „Czerwone i czarne”, reż. Witold Giersz
17.10 „Przyjęcie na dziesięć osób plus trzy”, reż. Jerzy Gruza
18.05 „Muzykanci”, reż. Kazimierz Karabasz
18.30 Spotkanie z Jerzym Zelnikiem i Łukaszem Maciejewskim
19.00 „Faraon”, reż. Jerzy Kawalerowicz

„Czerwone i czarne”, reż. Witold Giersz (1963), 6 min.
Autor zastosował w tym filmie technikę swobodnego malowania postaci pędzelkiem na celuloidach bez stosowania okonturowań. „Czerwone i czarne” okazało się sukcesem nie tylko dzięki znakomitej plastyce, ale i pomysłowemu wykorzystaniu znanej skądinąd konwencji, w której animator sam pokazuje się na ekranie i prowadzi grę z rysowanymi przez siebie postaciami.

„Przyjęcie na dziesięć osób plus trzy”, reż. Jerzy Gruza (1973), 54 min.
Film przedstawia Polskę lat 70. i problemy na ówczesnym rynku pracy, ale w konwencji groteski. Ukończony w 1973 roku nie spodobał się cenzorom i powędrował na półkę, gdzie przeleżał ponad siedem lat. Autorem scenariusza był Jan Himilsbach, a w rolach głównych wystąpili Zdzisław Maklakiewicz, Leon Niemczyk i Olgierd Łukaszewicz.

„Muzykanci”, reż. Kazimierz Karabasz (1960), 9 min.
Czarno-biały obraz uważany jest za klasyczne dzieło polskiego dokumentu. Próba amatorskiej orkiestry dętej tramwajarzy pokazana mistrzowsko podbiła świat. Film zdobył wiele nagród międzynarodowych.

„Faraon”, reż. Jerzy Kawalerowicz (1965), 175 min
Perfekcyjnie zrealizowana i zaskakująca formalnie adaptacja powieści Bolesława Prusa ukazująca dramat człowieka, a zarazem będąca analizą systemu władzy. Produkcja filmu trwała trzy lata, a zdjęcia kręcono w Europie, Azji i Afryce. W atelier łódzkiej wytwórni powstała większość scen rozgrywających się we wnętrzach pałacu faraona, świątyń i labiryncie, a Warszawska Stocznia Rzeczna wykonała według rysunków sprzed 4 tys. lat statek egipski. Na jeziorze Kirsajty koło Giżycka stworzono sztuczną wyspę, a sceny masowe powstały głównie na pustyni Kyzył-Kum w Uzbekistanie. Część zdjęć nakręcono w autentycznej scenerii w Egipcie. Niewątpliwym walorem „Faraona” jest także jego kolorystyka, gdyż film utrzymany jest w tonacji złotożółtej, wyeliminowane zostały niemal zupełnie barwy jaskrawe.

(Opisy filmów na podstawie informacji pochodzących z portalu filmpolski.pl). [artykuł sponsorowany]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz