czwartek, 27 sierpnia 2020

„Magnezja” w polskich kinach później


Film „Magnezja” w reżyserii Macieja Bochniaka, jedna z najbardziej wyczekiwanych polskich premier 2020 roku, nie trafi do kin na początku października. Dystrybutor zadecydował o zmianie daty wejście filmu na ekrany kin w Polsce.

Oczekiwania względem „Magnezji” są bardzo duże. Ma być to jeden z najważniejszych polskich filmów tej jesieni i rzeczywiście w opisach całe to przedsięwzięcie zapowiada się bardzo ciekawie.

„Magnezja” to najnowsza produkcja Anety Hickinbotham i Leszka Bodzaka z firmy Aurum Film, którzy odpowiadają za powstanie m.in. „Bożego ciała”. Maciek Bochniak dał widzom kilka lat temu bardzo ciekawe formalnie „Disco Polo”, w którym główną rolę zagrał Dawid Ogrodnik. Aktor ten powraca do współpracy z reżyserem, ale „Magnezja” ma znacznie większą obsadę, a rozmach filmu może widzów zaskoczyć i zachwycić. Ma być to bowiem barwna i porywająca opowieść osadzona w XX-leciu międzywojennym, ukazanym z nieznanej dotąd perspektywy. W imponującej obsadzie filmu są także: Maja Ostaszewska, Mateusz Kościukiewicz, Andrzej Chyra, Borys Szyc, Magdalena Boczarska, Bartosz Bielenia, Piotr Głowacki i Agata Kulesza.

Pogranicze polsko-sowieckie, przełom lat 20. i 30. XX wieku. Po śmierci szefa gangu i głowy rodziny, władza nad przestępczym klanem Lewenfiszów przechodzi w ręce jego córki – Róży. Razem ze swoimi siostrami kobieta kontynuuje szemrane interesy ojca i robi wszystko, by oprzeć się rosnącym w siłę sowieckim bandytom, którym przewodzi konserwatywny Lew. Tymczasem w cieniu rywalizacji dwóch potężnych rodzin, nierozłączni bracia – Albin i Albert Hudini – wcielają w życie swój przewrotny plan. Z pomocą uwodzicielskiej Heleny chcą okraść bank, w którym przechowywane są bogactwa Lewenfiszów. Wystarczy jednak kilka złych decyzji, zwykły pech i dwa trupy, by cała misterna intryga została zagrożona. A to zaledwie początek kłopotów, gdyż do miasteczka przybywa właśnie obdarzona genialnym zmysłem śledczym inspektor Stanisława Kochaj. To co wydarzy się wkrótce będzie mieć krwawe i pełne czarnego humoru konsekwencje, które na zawsze wstrząsną pograniczem!

Na tą opowieść przyjdzie nam jednak poczekać nieco dłużej. Dystrybutor przełożył właśnie premierę z 2 października na 20 listopada 2020 roku.

Data premiery "Magnezji" nie jest najlepsza. Tydzień wcześniej do kin wejść ma film "Orzeł. Ostatnia misja", nie mniej oczekiwany duży polski film. Czy to oznacza zmianę daty premiery dla tego filmu? 20 listopada to też data wejścia do kin filmu "Zabij to i wyjedź z tego miasta".


***

Po opublikowaniu tej informacji do sprawy przesunięcia premiery odniósł się producent filmu Leszek Bodzak:

Tak, kinowa premiera "Magnezji" przesunięta na 20 listopada 2020. To była trudna decyzja, ale teraz żadna decyzja nie jest łatwa. Natomiast w tym przypadku decydowały różne czynniki, w tym jedna niespodzianka, o której dopiero będzie można powiedzieć za jakiś czas ;-)

W każdym razie obiecuję, że na "Magnezję" warto czekać i oby kina miały z tego filmu pożytek ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz