Szczecińskie Kino Pionier 1907 zaprasza 31 października na wieczorne i nocne seanse z filmami grozy. Wśród naszych propozycji pojawią się filmy klasyczne i nowe, będzie historia grozy osadzona w Szczecinie oraz wyprawy w dalekie zakamarki ludzkiej duszy. Wieczorową porą strach w Pionierze przybierze różne oblicze, a klasyka spotka się z propozycjami najnowszymi. Wszystkie one mają wspólny mianownik, poczujecie dreszcz.
Na przegląd zatytułowany „Halloween 2024 w Kinie Pionier 1907, czyli strach się bać” złożą się pokazy czterech filmów. W Kiniarnii o 17:00 i 19:00 zaprezentujemy dwa klasyczne horrory, które kilka dni temu znalazły w prestiżowym zestawieniu NAJLEPSZYCH HORRORÓW W HISTORII, które przygotował amerykański magazyn „Variety”. Pierwsza z naszych klasycznych prezentacji, to niepozbawiona humoru produkcja legendarnego Rogera Cormana zatytułowana „Sklepik z horrorami” z 1960 roku. Nieco później klasykę reprezentować będzie znacznie mocniejszy „Karnawał dusz”. Piętro wyżej, czyli w sali Czerwonej, horror i groza przybiorą współczesne oblicze. Najpierw po raz pierwszy w Pionierze pokazana zostanie w 100 procentach szczecińska produkcja zatytułowana „Miasto nocą” w reżyserii Pawła Lewandowskiego, który mierzy się z legendą Rzeźnika z Niebuszewa. Zaś nocnym wydarzeniem będzie przedpremierowy seans horroru „Diabelski młyn”, który był sporą sensacją Octopus Film Festival, wydarzenia poświęconego kinu gatunkowemu, gdzie groza bardzo się filmowo wyróżnia. Cztery oblicza kina pełnego strachu w Kinie Pionier 1907 i zdecydowanie nie będzie to łatwy wybór dla naszych widzów.
HALLOWEEN 2024 W KINIE PIONIER 1907, CZYLI STRACH SIĘ BAĆ!
SKLEPIK Z HORRORAMI (The Little Shop of Horrors, USA 1960, 70’)
Reżyseria Roger Corman. Obsada: Jonathan Haze, Jackie Joseph, Mel Welles, Jack Nicholson
Młody Seymour (Jonathan Haze) to niezdarny pracownik małej kwiaciarni. Udaje mu się wyhodować roślinę, dla której jedynym skutecznym nawozem okazuje się ludzka krew. Błyskawicznemu wzrostowi podopiecznej Seymoura towarzyszy wzmożone zapotrzebowanie na coraz bardziej makabryczne składniki odżywcze… W perypetie aspirującego botanika uwikłany jest korowód groteskowych postaci: sadystyczny dentysta, człowiek odżywiający się kwiatami czy masochista Wilbur Force (w tej roli młodziutki Jack Nicholson).
KARNAWAŁ DUSZ (Carnival of Souls, USA 1962, 78’)
Reżyseria Herk Harvey. Obsada: Candace Hilligoss, Frances Feist, Sidney Berge
Pewna kobieta cudem wychodzi cało z wypadku. Ale po tym zdarzeniu nic już nie jest takie, jakie było kiedyś. Dziewczyna wyrusza do miasta, by zatrudnić się jako organistka w miejscowym kościele. Podczas podróży bohaterka zaczyna mieć dziwne wizje - za szybą samochodu dostrzega dziwnego, bladego człowieka. Organistka powoli zaczyna wariować, bo owa postać coraz częściej gości w jej rzeczywistości...
MIASTO NOCĄ (Polska 2023, 122’)
Reżyseria Paweł Lewandowski. Obsada: Marcin Laskowski, Zdzisław Dolata, Mariusz Kałamarz
Zwykłą szarą codzienność przerywa zabójstwo młodej dziewczyny, które staje się początkiem serii brutalnych morderstw. Owiane złą sławą Niebuszewo znów zaczyna wzbudzać strach wśród mieszkańców Szczecina. Miejscowa policja zostaje wystawiona na próbę. Okazuje się jednak kompletnie bezradna w obliczu działania tajemniczego mordercy, który umiejętnie wykorzystuje wadliwość systemu. Jak zatem powstrzymać zabójcę i przerwać ciąg makabrycznych zdarzeń?
DIABELSKI MŁYN (Karusell, Szwecja 2023, 93’)
Reżyseria Simon Sandquist. Obsada: Wilma Lidén, Omar Rudberg, Amanda Lindh
Grupa bananowych młodziaków spędza noc w zamkniętym dla publiczności wesołym miasteczku. Szybko pojawia się jednak problem – po terenie ma ich oprowadzać była koleżanka ze szkoły, z którą rozstali się na niezbyt dobrej stopie. Za nim podąża kolejny, poważniejszy kłopot – po miasteczku grasuje przebrany w strój lalki morderca, który postawił sobie za cel wymordowanie wszystkich zgromadzonych.
Kłamstwem byłoby stwierdzenie, że „Diabelski młyn” przekracza granice slashera i oferuje widzom nieznane wcześniej doświadczenia. Ale nie musi. To bowiem slasher świetnie sfilmowany, fantastycznie rozegrany i efektowny, który co prawda nie pozwoli nam spojrzeć na gatunek z zupełnie nowej perspektywy, ale zapewni półtorej godziny doskonałej rozrywki. [Grzegorz Fortuna]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz