środa, 2 października 2024

Chiny wystawiają dokument do Oscara

Polska kinematografia powinna wystawić do Oscara w kategorii Film Międzynarodowy, którąś z produkcji dokumentalnych. Od lat takie propozycje są przez Akademię zauważane, a polskie dokumenty są na świecie doceniane. W tym roku ponownie nie zdecydowano się na tak odważne posunięcie, na które zdecydowała się kinematografia chińska.

Po raz pierwszy w historii Chiny zdecydowały się na wybranie filmu dokumentalnego do reprezentowania kraju podczas Oscarów w kategorii dla Film Międzynarodowy. "The Sinking of the Lisbon Maru" ("Zatonięcie Lisbon Maru") opowiada o heroicznych wysiłkach chińskich rybaków w celu uratowania setek brytyjskich więźniów wojennych transportowanych przez japoński statek.

Chiny, które są drugą największą kinematografią na świecie, jeszcze nigdy nie zdobyły Oscara w tej kategorii. Po raz pierwszy wybrały swoją propozycję w 1979 r. Był nią film "Effendi". W kolejnych latach chińskie propozycje tylko dwukrotnie zyskały uznanie w oczach Akademii Filmowej. Były to filmy "Ju Dou" z 1990 oraz "Hero" z 2012 r. Obydwie te produkcje wyreżyserował Yimou Zhang.

Reżyser filmu "The Sinking of the Lisbon Maru", Fang Li, przemierzył Chiny, Wielką Brytanię, Japonię, Stany Zjednoczone i Kanadę, by odszukać ocalałych bądź ich rodziny. Przeprowadził wywiady ze 130 takimi osobami, a także jedynym żyjącym chińskim rybakiem, który brał udział w akcji ratowania więźniów. Reżyser doprowadził też do odnalezienia wraku, który uważany jest za prawdziwe pozostałości Lisbon Maru. [źródło Onet.pl]

***

Przy całym szacunku dla tegorocznego polskiego kandydata, uważam że pełnometrażowy dokument miałby w tym roku większe szanse na dostrzeżenie za oceanem. Na liście zgłoszonych był m.in. film Agnieszki Zwiefki „Drzewa milczą”, który miałby szanse na zaistnienie na Oscarach, bo ciekawie porusza temat granicy polsko-białoruskiej i losów uchodźców. Do Oscara nie zgłoszono filmu „Las” Lidii Dudy, a moim zdaniem miałby jeszcze większą szansę na nominację. Polska komisja Oscarowa na razie nie może się przemóc, aby odważnie sięgnąć po film dokumentalny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz