środa, 9 lipca 2025

„Diuna 3” z oficjalnym tytułem i z kamerami IMAX

Trzeci film Denisa Villeneuve’a z cyklu „Diuna” otrzymał oficjalny tytuł i nie będzie to „Diuna: Mesjasz”. Od dziś tytuł filmu to „Dune: Part Three”, czyli w Polsce „Diuna: Część trzecia”. I w ten sposób dopełniona zostanie opowieść podpisana przez tego kanadyjskiego twórcę, który chwilę potem zajmie się reżyserią nowego filmu o Jamesie Bondzie. Oby tylko poświęcił odpowiednio dużo czasu obu projektom. Wiadomo, że producenci obu będą go mocno cisnąć.

O tytule trzeciej „Diuny” poinformowało Variety, ale ono też powołuje się na źródła zewnętrzne i nie do końca pochodzące ze studia Warner Bros. Wydaje się, że „Diuna: Część trzecia” to bardzo sensowny kierunek, zdecydowanie bezpieczniejszy od „Mesjasza”, który podobał się fanom książek Franka Herberta, ale wprowadzał pewien marketingowy problem. Warner myśli liczbami zmieniającymi się w dolary i nie będzie tutaj miejsca na ryzyko. Drugi „Joker” otrzymał tajemniczy podtytuł, ale chyba przyniosło to więcej pytań i wątpliwości niż zysków.

Jeśli słowa Denisa Villeneuve’a się potwierdzą, a innej opcji nie ma, to trzecia część „Diuny” będzie oparta na „Mesjaszu Diuny”, książce Herberta z 1969 roku, bodajże ostatniej wybitnej powieści osadzonej w świecie Arrakis. Nie jest jednak wykluczone, że Villeneuve zahaczy też o "Dzieci Diuny". W trzeciej części "Diuny" podążymy za Paulem „Muad'Dibem” Atrydą, który obejmuje władzę jako cesarz. Akcja rozgrywać będzie się wiele lat po drugiej „Diunie”, a opowieść zostanie bardzo rozwinięta.

Druga ciekawa informacja związana z „Dune: Part Three” dotyczy współpracy z IMAX. Film nie będzie realizowany w całości za pomocą kamer IMAX, których obecnie używa Christopher Nolan realizując „Odyseję”, ale zrealizowane zostaną za ich pomocą tylko wybrane sekwencje. Wydaje się to zrozumiałe, bo zdjęcia do „Diuny” to było łączenie tradycyjnych technologii z cyfrowymi i specjalna obróbka post-produkcyjna. Jeśli dojdą do tego kamery IMAX, to będzie kolejny wielki krok w dziedzinie sztuki operatorskiej.

Zdjęcia do „Diuny: Części trzeciej” już trwają w Budapeszcie, a Timothée Chalamet i Zendaya powtórzą swoje role. Denis Villeneuve tym filmem pożegna się z reżyserską odpowiedzialnością za „Diunę”, ale temat nie zostanie porzucony i kolejne odsłony przejmą po nim inni utalentowani twórcy. „Wrócę tam, po to aby zrobić coś, co wydaje się inne i ma swoją własną tożsamość” – mówił reżyser wiele miesięcy temu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz