poniedziałek, 13 kwietnia 2020

Powstał film o Kubricku w polskiej koprodukcji


[WIDEO] Od kilku dni w sieci można oglądać zwiastun filmu dokumentalnego „Kubrick by Kubrick”. To autorskie spojrzenie na twórczość tego artysty, nieliczna okazja aby poznać geniusza słuchając jego własnych wypowiedzi. Film powstał w polskiej koprodukcji, a w jego powstaniu znaczący wkład miał ceniony polski autor zdjęć filmowych.

Stanley Kubrick pozostawił po sobie dziedzictwo filmowe, którego nie sposób zmierzyć. Był gigantem, jeśli chodzi o kino. Jego wspaniałe filmy przypominały dzieła sztuki. Studiowane przez filmowców i adeptów kina w poszukiwaniu odpowiedzi na pytania, których Kubrick unikał. Choć pozostaje wśród najlepiej przestudiowanych twórców, szansa na usłyszenie o jego filmach z ust samego Kubricka była do tej pory znikoma. Gregory Monro odkrywa nowe, ekskluzywne nagrania wywiadów przeprowadzanych z reżyserem w ciągu 30 lat kariery i poznaje jego filozofię. Uzupełniając je materiałami archiwalnymi, tworzy obraz z pieczołowitością historyka cieszącego się swoimi odkryciami – czytamy w oficjalnym opisie filmu.

Wywiady, o których wspomina oficjalny opis to rozmowy z Michelem Cimentem, jednym z nielicznych dziennikarzy, który spotkał się kilkukrotnie z Kubrickiem. Jest to o tyle ważne, że Kubrick z zasady unikał prasy i w całej swojej karierze udzielił niewielu wywiadów. Twórcy do realizacji dokumentu wykorzystali oryginalną estetykę, a autorem zdjęć współczesnych jest Radosław Ładczuk, polski operator mający na koncie zdjęcia do m.in. „Jesteś bogiem” Leszka Dawida, „Sali samobójców. Hejtera” Jana Komasy i głośnego „The Nightingale” Jennifer Kent.  Te współczesne elementy dokumentu „Kubrick by Kubrick” zostały zainspirowane słynnymi zdjęciami z licznych podróży, których autorem był sam Stanley Kubrick. Film charakteryzuje ciekawa atmosfera, którą podkreślają fragmenty filmów, wywiady z aktorami i członkami ekipy, którzy mówią o trudnej i stymulującej współpracy z Kubrickiem. Szczególną wartość mają prywatne archiwalne materiały, które nigdy wcześniej nie były publikowane.

Reżyserem dokumentu jest Gregory Monro, autor mający na swoim koncie kilka innych artystycznych portretów dokumentalnych, a ich bohaterami byli m.in.: James Stewart, Robert Mitchum, Jerry Lewis, Calamity Jane. Premiera filmu miała odbyć się w trakcie nowojorskiego festiwalu filmowego Tribeca, jednak ten został odwołany z powodu pandemii koronawirusa.

Głównymi producentami filmu „Kubrick by Kubrick” są Jérémy Zelnik i Martin Laurent z paryskiej firmy Temps noir, ale w gronie firm współprodukujących są też Arte France i polska firma Telemark, która ma na swoim koncie m.in. „Over the Limit” i „Wiatr. Thriller dokumentalny”. Wśród instytucji wspierających dokument jest też Polski Instytut Sztuki Filmowej. Film pokazał podobno 12 kwietnia na swojej antenie francuski kanał Arte. Producenci obecnie szukają dystrybutorów dla tego filmu. Na razie nie ma informacji o planowanej przyszłości filmu w innych krajach. Zapewne jest to związane z sytuacją związaną z pandemią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz