środa, 6 maja 2020

Cruise, NASA i Musk planują pierwszy film w kosmosie


Tom Cruise ma ochotę zapisać się w historii kina. Gwiazdor z Hollywood, NASA oraz Elon Musk i jego SpaceX planują nakręcić pierwszy w historii fabularny film w kosmosie.

Zapowiadany projekt będzie opowieścią przygodową, choć nie będzie kolejną częścią „Mission: Impossible”. Na razie nie ma jeszcze oficjalnie żadnego studia z Hollywood, które byłoby zaangażowane w realizację tego filmu. Wiadomo za to, że częściowo film miałby być kręcony na Międzynarodowe Stacji Kosmicznej.

Projekt jest na wczesnym etapie przygotowań do produkcji. Nie wiadomo na przykład, czy Tom Cruise rzeczywiście poleci w kosmos i będzie pierwszym „prywatnym” pasażerem odwiedzającym tę przestrzeń. Byłoby to wielkie wydarzenie i na pewno spora pokusa dla aktora. Nie wiadomo też, co z ekipą takiego filmu i czy oni także pojawią się w kosmosie, czy też będą to tylko zdjęcia częściowo tam realizowane i to za pomocą ludzi przeszkolonych do przebywania w przestrzeni kosmicznej.

Dla Elona Muska nie będzie to pierwsza przygoda z filmem. W 2005 roku był producentem wykonawczym filmu „Dziękujemy za palenie” w reżyserii Jason Reitmana. W 2018 roku jego firma SpaceX przygotowała krótki dokument „Mars: Inside SpaceX”.

Tom Cruise mimo 57 lat nie zwalnia. Kolejne części „Mission: Impossible” zostały opóźnione, a zdjęcia przerwano w lutym z powodu wirusa. Siódmy film zamiast 21 lipca 2021 roku, do kin trafi 19 listopada 2021 roku. Ósmy odcinek zamiast 5 sierpnia 2022, będzie prezentowany w kinach od 4 listopada 2022 roku. Jeszcze w tym roku Tom Cruise pokaże widzom nowy odcinek „Top Gun”, którego premierę przeniesiono na grudzień tego roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz