niedziela, 17 maja 2020

„Tenet” w lipcu? Do spełnienia pewne warunki


Deadline przybliżył sytuację związaną z premierą filmu „Tenet” w reżyserii Christophera Nolana. Czy uda się utrzymać datę wyznaczoną na 17 lipca? Warner Bros. wie już, co musi się wydarzyć, aby premiera taka doszła do skutku.

Po pierwsze premiera „Tenet” ciągle ustawiona jest na 17 lipca 2020 roku. Po drugie, niekoniecznie musi być utrzymana. Optymiści chcieliby, aby film Nolana był pierwszą znaczącą premierę, która przyciąga widzów przed duże ekrany po pandemii. Tak chce reżyser, ale studio patrzy przede wszystkim na bilans finansowy i za wszelką cenę będzie chciało zminimalizować ryzyko finansowe. To musi być hit!

Dobrze poinformowane źródła mówią, że Warner Bros. potrzebuje co najmniej 80 procent działających kin na świecie, aby utrzymać premierę wyznaczoną na 17 lipca. Koniecznie jest dla Warnera otwarcie kin w Nowym Jorku, Los Angeles i San Francisco, które stanowią 25 procent wyniku otwarcia dużego filmu w amerykańskich kinach.

Jeśli perspektywa tak masowego otwarcia kin nie pojawi się w ciągu najbliższych trzech tygodni, wtedy premiery „Tenet” w lipcu nie będzie. Warner celuje w otwarcie na świecie sięgające 200 milionów dolarów, a do tego potrzebuje kin z całego świata. By to osiągnąć trzeba otworzyć film na 3,5 tysiącach ekranach w USA i na ponad 30 tysiącach ekranów na pozostałych rynkach kinowych. To są warunki brzegowe i jeszcze przez kilka tygodni nie będzie wiadomo, czy w ogóle będą możliwe do zrealizowania.

Z drugiej strony kina czekają na otwarcie i wcale nie spieszą się z ich uruchamianiem. Duże sieci nie mają na razie znaczącej bazy programowej, a nowości filmowych na początku będzie niewiele. Warner chce kin, kina chcą dużych filmów… błędne koło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz