środa, 27 maja 2020

„Indiana Jones 5” – to będzie coś nowego


To już wiadomo oficjalnie. James Mangold, twórca m.in. „Logana” i „Le Mans ‘66”, wyreżyseruje piąty film kinowy o przygodach Indiany Jonesa. Jaki jest pomysł tego twórcy na kolejny odcinek tej popularnej serii?

Do premiery „Indiany Jonesa 5” jest jeszcze kilka lat, bo film wejdzie do kin latem 2022 roku. Steven Spielberg zrezygnował z funkcji reżysera i pozostanie producentem filmu. James Mangold oficjalnie opowiedział o swoim pomyśle, na film. Okazuje się, że chcę on zrealizować coś zupełnie nowego dla tej opowieści i zdecydowanie nie chce nakręcić filmu, który da widzom ponownie to samo kinowe doświadczenie. Mangold jako przykład podaje swojego „Logana”, który pchnął serię o Wolverinie na zupełnie nowe obszary i dzięki temu pozwolił filmowi odnieść tak spektakularny sukces.

Patrząc z perspektywy czasu na „Indianę Jonesa i Królestwo Kryształowej Czaszki” nie ma wątpliwości, że James Mangold ma rację. Poprzedni odcinek tej serii okazał się doświadczeniem bardzo nieudanym, próbą wskrzeszenia klasycznej opowieści, z dodatkiem elementów, które bardzo nie pasowały do charakteru Indiany Jonesa. Pójście tylko sprawdzoną drogą, to błąd. Potrzebne są radykalne i śmiałe pomysły.

Mangold ponownie przywołuje „Logana”, w którym znalazły się wszystkie klasyczne elementy serii „X-Men”, podstawowe idee, niezmienione postawy głównych bohaterów, istota ich istnienia w roli wyrzutków. Postanowiono tylko znaleźć nową drogę dla tej opowieści. W każdej franczyzie, w którą będę zaangażowany, zawsze będę starał się zachować podstawowe jej elementy – uspokaja Mangold fanów Indiany Jonesa, ale też zapowiada nowe podejście do tej postaci.

Twórca ten ma zdecydowanie mój kredyt zaufania. Co najmniej kilka z jego filmów, to przedsięwzięcia znaczące i bardzo udane. Do tych, które lubię najbardziej należą: „Copland” ze Sylvestrem Stallonem i Robertem De Niro, „Przerwana lekcja muzyki” z Angeliną Jolie, „Spacer po linie” z Joaquinem Pheonixem, remake „3:10 do Yumy” z Russellem Crowe’em i Christianem Bale’em i wspomniane wcześniej dwa poprzednie filmy tego twórcy. Warto też pamiętać, że scenariusz do „Logana” przyniósł Mangoldowi nominację do Oscara, pierwszą w historii dla filmu bazującego na postaci komiksowej. Miał też Mangold filmowe wpadki, w tym ta najbardziej bolesna czyli „Wybuchowa para” z Tomem Cruise’em, rom-com „Kate i Leopold”, niespełniona w mojej ocenie „Tożsamość”.

Na temat „Indiany Jones 5” wypowiedział się też Frank Marshall, który zdradził, że prace nad nowym scenariuszem dopiero się rozpoczynają. Będą one przebiegały w nieco wolniejszym tempie, a to za sprawą pandemii koronawirusa, która ogranicza kontakty zespołu produkującego film o Indianie Jonesie. Ten oficjalnie pojawić ma się w kinach 29 lipca 2022 roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz