W poniedziałek 6 marca w Warszawie ogłoszeni zostaną laureaci Polskich Nagród Filmowych Orły 2023. Wybór Polskiej Akademii Filmowej jest w tym roku szczególnie trudny. Oto moi faworyci polskich Oscarów.
O tytuł najlepszego filmu roku rywalizuje w tym roku pięć bardzo udanych polskich filmów. Aż 11 nominacji do Orłów zdobył film „IO” w reżyserii Jerzego Skolimowskiego, który za tydzień stanie do rywalizacji o amerykańskiego Oscara. To stawia go w roli faworyta polskich Orłów, ale niczego nie można do końca przewidzieć, bowiem odbiór „IO” jest w Polsce mocno spolaryzowany. Czy Akademia pójdzie po najmniejszej linii i po prostu wskaże na naszego Oscarowego gracza? Nie mam nic przeciwko, bo cenię „IO”, ale na liście nominacji w najważniejszej kategorii jest kilka bardziej lubianych przeze mnie tytułów i wszystkie zasługują na tytuł najlepszego filmu roku.
Na przykład „Silent Twins” Agnieszki Smoczyńskiej, też jak „IO” debiutujące w Cannes, ale mające za sobą triumf na zeszłorocznym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. W dodatku jest „Silent Twins” po prostu poruszającym, mocno autorskim i bardzo ciekawym filmowym doświadczeniem. Nie jest jednak filmem w języku polskim, sporo pojawia się głosów, którym to przeszkadza, ale przecież przed rokiem wygrała „Aida”, czyli jeszcze mniej polski film niż „Silent Twins”.
Moim faworytem Orła dla najlepszego filmu jest „Kobieta na dachu” Anny Jadowskiej. To skromny i bardzo prawdziwy film, z emocjami i bohaterką, której świat do mnie bardzo przemawia.
Wysoko oceniam debiut Damiana Kocura zatytułowany „Chleb i sól”, w gronie pięciu najlepszych filmów roku, propozycja najbardziej oryginalna, zdecydowanie mocno autorska i ważna.
List zamyka zaś najbardziej kasowy z tego grona „Johnny”, którego historię w kinach obejrzało blisko milion widzów. To na pewno w głosowaniu ma znaczenie, bowiem oznacza to, że film ten znany jest większej liczbie głosujących. Na tytuł najlepszego filmu roku „Johnny” nie zasługuje, ale ma na pewno już Nagrodę Publiczności dla najlepszego filmu, a może i kilka innych nagród.
W kategorii doceniającej reżyserię nominację zdobyły trzy kobiety (Smoczyńska, Jadowska oraz Aleksandra Terpińska za „Innych ludzi”), ale też faworyzowany Jerzy Skolimowski i debiutujący Damian Kocur. Jeśli wieczór Orłów zdominowany będzie przez „IO”, to nagroda automatycznie trafi do Skolimowskiego. Jednak w tej kategorii liczę jednak na wyróżnienie dla Agnieszki Smoczyńskiej. To bardzo silna reżyserska wypowiedź, w pełni przez autorkę kontrolowana, z wieloma bardzo autorskimi i odważnymi reżyserskimi pomysłami. Do mnie ta wypowiedź przemówiła bardzo. Przy okazji, bo nominacje są niemal bliźniacze, ocenię kategorię scenariuszową. I tutaj jest tylko jeden wybór… Anna Jadowska za „Kobietę na dachu”.
O tytuł najlepszej aktorki rywalizują praktycznie tylko dwie panie. Katarzyna Figura za „Chrzciny” oraz Dorota Pomykała za „Kobietę na dachu”. I trudno jest mi się zdecydować. Rozum mówi Pomykała, serce mówi Figura. Z najlepszymi aktorami sprawa jest trudniejsza. Ciekawe, czy Akademia będzie pamiętała o wybitniej roli Jacka Belera w „Innych ludziach”, czy też pójdzie w kierunku aktorów z „Johnny’ego”. Za ich plecami jest Ireneusz Czop w filmie „Broad Peak”. To także trudny wybór, ja nie mam wątpliwości, że aktorsko lśni tutaj Jacek Beler i mam nadzieję (przy całej sympatii), że Ogrodnik i Trojan tym razem nie zdobędą nagrody.
Role drugoplanowe to też spora niewiadoma. Maria Pakulnis za „Johnny’ego” to chyba faworytka, bo aktorka zdobyła spore uznanie za tę rolę i jest ten dorobek. Moja faworytka to Matylda Damięcka za rolę w „Apokawixa”. No bo, dlaczego nie… Za dużo udanych ról drugoplanowych jest wśród aktorów. Andrzej Seweryn wypadł znakomicie, ale jeśli szukać tam „złota”, to warto pamiętać o roli Andrzeja Konopki w „Chrzcinach”.
Kategorie rzemieślnicze i zawodowe znajdują się poniżej i wychodzi na to, że zdominuje je „IO”. Żadna z tych kategorii nie jest przesądzona, a najciekawsze pojedynki stoczą „IO” i „Silent Twins” w kategoriach za zdjęcia, dźwięk, montaż i muzykę. Mam też swoje typy wśród filmów dokumentalnych, zagranicznych i seriali. Wszystkie kategorie poniżej.
Najlepszy film
WYGRA: „IO”
POWINIEN WYGRAĆ: „Kobieta na dachu” lub „Silent Twins”
Najlepsza reżyseria
WYGRA: Agnieszka Smoczyńska „Silent Twins”
POWINNA WYGRAĆ: Agnieszka Smoczyńska „Silent Twins”
Najlepsza główna rola kobieca
WYGRA: Dorota Pomykała „Kobieta na dachu”
POWINNA WYGRAĆ: Katarzyna Figura „Chrzciny”
Najlepsza główna rola męska
WYGRA: Jacek Beler „Inni ludzie”
POWINIEN WYGRAĆ: Jacek Beler „Inni ludzie”
Najlepsza drugoplanowa rola kobieca
WYGRA: Maria Pakulnis „Johnny”
POWINNA WYGRAĆ: Matylda Damięcka „Apokawixa”
Najlepsza drugoplanowa rola męska
WYGRA: Andrzej Konopka „Chrzciny”
POWINIEN WYGRAĆ: Andrzej Konopka „Chrzciny”
Najlepszy scenariusz
WYGRA: Anna Jadowska „Kobieta na dachu”
POWINNA WYGRAĆ: Anna Jadowska „Kobieta na dachu”
Najlepsze kostiumy
WYGRA: Dorota Roqueplo „Brigitte Bardot cudowna”
POWINNA WYGRAĆ: Katarzyna Lewińska „Silent Twins”
Najlepsza muzyka
WYGRA: Paweł Mykietyn „IO”
POWINNI WYGRAĆ: Marcin Macuk, Zuzanna Wrońska „Silent Twins”
Najlepsza charakteryzacja
WYGRA: Lilianna Gałązka „Johnny”
POWINIEN WYGRAĆ: Lilianna Gałązka „Johnny”
Najlepsze scenografia
WYGRA: Marcelina Początek-Kunikowska „Orzeł. Ostatni patrol”
POWINNA WYGRAĆ: Aleksandra Klemens „Chrzciny”
Najlepszy dźwięk
WYGRA: Radosław Ochnio „IO”
POWINIEN WYGRAĆ: Marcin Lenarczyk „Silent Twins”
Najlepszy montaż
WYGRA: Agnieszka Glińska „IO”
POWINNA WYGRAĆ: Agnieszka Glińska „Silent Twins”
Najlepsze zdjęcia
WYGRA: Michał Dymek „IO”
POWINNA WYGRAĆ: Kuba Kijowski „Silent Twins”
Odkrycie roku
WYGRA: Daniel Jaroszek „Johnny” (reżyseria)
POWINIEN WYGRAĆ: Damian Kocur „Chleb i sól” (reżyseria)
Najlepszy film dokumentalny
WYGRA: „Lombard” reż. Łukasz Kowalski
POWINIEN WYGRAĆ: „Pisklaki” reż. Lidia Duda
Najlepszy film europejski
WYGRA: „Matki równoległe” reż. Pedro Almodovar
POWINIEN WYGRAĆ: „Najgorszy człowiek na świecie” reż. Joachim Trier
Najlepszy filmowy serial fabularny
WYGRA: „Wielka woda”
POWINIEN WYGRAĆ: „Odwilż”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz