sobota, 4 marca 2023

Zmarł Tom Sizemore

W wieku 61 lat zmarł amerykański aktor Tom Sizemore, najbardziej rozpoznawalny z charyzmatycznych ról w filmach „Szeregowiec Ryan”, „Helikoptera w ogniu” i „Gorączka”. Kilkanaście dni temu aktor trafił do szpitala w Los Angeles w stanie krytycznym. W ostatnich latach Sizemore był niestety negatywnym bohaterem mediów.

Aktor zmarł 3 marca. Od 19 lutego przebywał w szpitalu w Los Angeles. Lekarze odkryli wówczas, że doznał pęknięcia tętniaka mózgu. Tom Sizemore "odszedł spokojnie w czasie snu" w szpitalu Saint Joseph Medical Center w Burbank w Kalifornii. "Byli przy nim brat Paul oraz dwaj synowie, bliźniacy Jayden i Jagger" - poinformował Charles Lago.

Sizemore 19 lutego trafił do szpitala w Los Angeles w stanie krytycznym. Lekarze odkryli wówczas, że doznał pęknięcia tętniaka mózgu. Od tamtej pory aktor przebywał w śpiączce na oddziale intensywnej terapii. Prognozy specjalistów były wyjątkowo pesymistyczne.

27 lutego CNN otrzymało oficjalne oświadczenie od menedżera Toma Sizemore'a Charlesa Lago. "Dzisiaj lekarze poinformowali jego rodzinę, że nie ma już nadziei i zalecili zakończenie życia" - napisano.

Tom Sizemore jest najbardziej z wyrazistych drugoplanowych ról w takich filmach, jak "Szeregowiec Ryan", "Helikopter w ogniu", "Urodzony 4 lipca", "Urodzeni mordercy" i "Gorączka". Zagrał również w tak znanych produkcjach, jak: "Pasażer 57", "Prawdziwy romans", "Wyatt Earp" czy "Dziwne dni".

Jego karierę zahamowały liczne skandale i afery, których był negatywnym bohaterem. W 1996 roku Sizemore ożenił się z aktorką Maeve Quinlan, ale para rozwiodła się trzy lata później. Jako powód Quinlan podała uzależnienie gwiazdora od narkotyków. W 2003 roku aktor został skazany na siedem miesięcy pozbawienia wolności za napaść i pobicie ówczesnej partnerki, Heidi Fleiss. Cztery lata później trafił do aresztu za posiadanie metamfetaminy. W 2017 roku Sizemore usłyszał dwa zarzuty stosowania przemocy domowej. W tym samym roku artysta został oskarżony o molestowanie seksualne 11-latki. Do zdarzenia miało dojść w 2003 roku na planie filmowym w Utah. Z kolei na początku 2019 roku Sizemore został aresztowany w Burbank w Kalifornii za posiadanie narkotyków. [źródło Interia.pl]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz