Andrzej Wajda spotkał się z prezydent Łodzi Hanną Zdanowską i rozmawiał z nią o swoich planach nakręcenia filmu o Władysławie Strzemiński. To polski malarz i wybitny teoretyk awangardy, który po odrzuceniu socrealizmu stracił pracę i zmarł w nędzy w 1952 roku. Mistrz planuje zrealizować swój nowy obraz w Łodzi, w mieście w którym studiował w Szkole Filmowej w latach 1949-53.
- Nie mam już dużo czasu i myślę, że powinienem zrobić kilka
filmów - mówił reżyser w magistracie. - Jednym z takich projektów jest film o
Strzemińskim. Jest to jeden z najbardziej skrzywdzonych artystów w czasach
socrealizmu. Zmagam się ze scenariuszem, ale uważam, że powinno się go
przenieść na ekran, bo to nie jest tylko Strzemiński - wielki malarz,
oryginalny, niepowtarzalny, nieznany nigdzie indziej. Strzemiński początkowo
wykładał w Szkole Filmowej. Już go nie spotkałem, ale miałem możność
obserwować, jak się go pozbyto.
Rzecznik prezydenta miasta powiedział, że Łódź
zainteresowana jest nakręceniem tego filmu. Nie ma też wątpliwości, że jest
teraz za wcześnie by mówić o szczegółach realizacji. Teraz włodarze miasta
czekają na ukończony scenariusz, a po nim gotowi są do kolejnego spotkania z
Wajdą.
Władysław Strzemiński (1893-1952) był czołowym
przedstawicielem awangardy w latach 20. i 30. XX w., twórcą teorii unizmu oraz
inicjatorem założenia w Łodzi jednej z pierwszych na świecie stałych galerii
sztuki nowoczesnej. Oprócz kompozycji unistycznych i kubistycznych malował
pejzaże, studia z natury, powidoki. Jako członek Bloku i a.r. opracowywał
graficznie publikacje tych grup artystycznych. Projektował też wystrój wnętrz i
dekoracje teatralne. Jest autorem Sali Neoplastycznej w siedzibie Muzeum Sztuki
w Łodzi, wykonanej na otwarcie ekspozycji stałej w nowej siedzibie w 1948 r.
Jego żoną była Katarzyna Kobro - wybitna awangardowa rzeźbiarka i teoretyczka
sztuki.
(źródło: Gazeta Wyborcza)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz