„Emilia Perez” zadebiutowała w Cannes i zdobyła dwie nagrody, polska premiera odbyła się na Nowych Horyzontach. Mnie ten film zachwycił, jako przedsięwzięcie ze wszech miar oryginalne. Trudno się po tym filmie pozbierać, ochłonąć i trudno się nim nie zachwycić. Na razie pojawił się zwiastun, pierwsze Oscarowe tropy, wstępna data premiery wyznaczona na początek 2025 roku.
Elektryzujący anty-musical, widowisko roku, świeży i zaskakujący – te określenia pojawiają się w recenzjach najnowszego filmu Jacquesa Audiarda, który nie tylko porwał canneńską publiczność, ale także otrzymał aż dwie nagrody – aktorską (dla kwartetu Gomez, Saldaña, Gascón, Paz) oraz Nagrodę Jury.
Fenomenalnie napisany melodramat, pełne piosenek kino gangsterskie oraz poruszające queer story w jednym? Tak! Tego mógł dokonać tylko jeden z największych stylistów współczesnego kina Jacques Audiard („Prorok", „Paryż, 13. dzielnica"). Niedoceniana prawniczka Rita dostaje propozycję nie do odrzucenia od narkotykowego barona, Manitasa. Ma zorganizować dla niego formalności związane ze zmianą płci. Przyjmuje ofertę, wszystko przeprowadza perfekcyjnie. Za jakiś czas spotka na swojej drodze tytułową bohaterkę. Emilia Pérez to absolutne przeciwieństwo Manitasa – czuła, charyzmatyczna filantropka walcząca o Meksyk bez przemocy. Czy jednak da się wymazać krwawą przeszłość? „Emilia Pérez" to szalona baśń o źródle wolności, pięknie transformacji, solidarności kobiet. Audiard łączy dziki, latynoski taniec ze wzruszającą opowieścią o miłości i akceptacji.
Festiwalowe sukcesy „Emilii Pérez” – zapoczątkowane w Cannes, kontynuowane w selekcji festiwalu w Toronto – są zapowiedzią długiej drogi festiwalowej, jaką ma przed sobą film Audiarda. Media światowe już teraz przewidują, że najnowszy film francuskiego reżysera będzie mocnym kandydatem w oscarowej stawce – również w najważniejszych kategoriach.
Dystrybutorem filmu „Emilia Pérez” jest Gutek Film. Film w kinach na początku 2025 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz