czwartek, 11 września 2014

Zmarł Richard Kiel, słynny złoczyńca z filmów o Bondzie


W wieku 74 lat zmarł Richard Kiel, słynny czarny charakter z dwóch filmów o przygodach Jamesa Bonda. Aktor wcielił się w legendarnego "Jaws" ("Szczęki"/"Buźka") w dwóch produkcjach z tej serii – "Szpieg, który mnie kochał" oraz "Moonraker". Kiel złamał nogę w zeszłym tygodniu i trafił do szpitala, gdzie zmarł.

Richard Kiel wyróżniał się bardzo wysokim wzrostem (2,17 m). W filmach o Bondzie nie uchodził za najbardziej inteligentnego, za to miał niesamowitą siłę i potrafił wyjść z poważnych opresji. W 2004 aktor ponownie wcielił się w rolę "Jaws", podkładając głos tej postaci w grze "Everything or Nothing". Podobno chromowe zęby, które aktor nosił w filmach były bardzo niewygodne, a jedno ujęcie z udziałem aktora nie mogło trwać więcej niż 35 sekund.

Zanim został aktorem Richard Kiel pracował m.in. jako ochroniarz w nocnym klubie. Kiel zadebiutował w amerykańskiej telewizji w latach 60-tych i od początku grywał role czarnych charakterów ("The Man From U.N.C.L.E.", "The Wild, Wild West" i "Kolchak: The Night Stalker"). Był na przykład obcym w serialu "Strefa mroku" (odcinek "To Serve Man"). Był blisko otrzymania roli Hulka w telewizyjnej wersji przygód tego superbohatera, ale stwierdzono, że jest za mało umięśniony i angaż otrzymał Lou Ferigno.


Poza Bondami, Kiela znamy z takich filmów, jak m.in.: "The Nutty Professor" (1963), "The Longest Yard" (1974),  "Komandosi z Navarony" (1978), "Silver Streak", "Wyścig armatniej kuli II" (1984), "Niesamowity jeździec" (1985), "Farciarz Gilmore". W 2000 roku udzielił głosu jednej z postaci w animowanych "Zaplątanych".
(dla www.stopklatka.pl)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz