Marcin Dorociński wystosował do swoich fanów list, w którym podziękował za dobre przyjęcie serialu „Gambit królowej” i wypowiedział się w sprawach dziś najbardziej dotykających ludzi w Polsce.
W liście zamieszczonym w internecie przeczytać można:
„Chciałbym serdecznie podziękować za wspaniały odzew po serialu @thequeensgambitseries z moim bardzo skromnym udziałem. Dziękuję za wszystkie wiadomości, wpisy, gratulacje i ocean dobrych słów. Dzisiaj przeczytałem, że Stephen King ogłosił, że to najlepszy serial, jaki widział w tym roku. Jakby to powiedział Hugh Grant w „Notting Hill” - surreal but nice ♟Jestem bardzo dumny, że mogę być częścią tego wspaniałego przedsięwzięcia - przez wielu określanego jako jeden z najlepszych seriali ostatnich lat.
The Queens Gambit to była wielka przygoda, ale również skomplikowana układanka logistyczna. Udział w tym serialu okupiony był wieloma wyrzeczeniami i trudnościami. I korzystając z okazji chciałbym serdecznie pozdrowić @tomaszschuchardt - wspaniałego aktora, jeszcze lepszego kolegę. Tylko dzięki jego wsparciu i dobrej woli udało się doprowadzić do happy endu i mogłem stanąć na planie w Berlinie. Tomku, jesteś gość! Dzięki!
The Queen’s Gambit to serial o kobietach, o ich sile i determinacji. Ciężko mówić dzisiaj o sile kobiet nie odnosząc się do tego, co od ponad tygodnia dzieje się na polskich ulicach. Jestem osobą, która nigdy publicznie nie angażuje się w życie polityczne. Jest to dla mnie złota zasada. Ale jeśli sfera polityczna zaczyna wkraczać w sferę światopoglądową, etyczną - nie można milczeć.
Uważam, że nie można zmuszać kobiet do heroizmu. Że najważniejszy jest wybór w zgodzie ze swoim sumieniem i tego wyboru powinniśmy wszyscy bronić. To są elementarne prawa człowieka.
Jestem absolutnym przeciwnikiem przemocy, dewastacji budynków i kościołów. Apeluję o bezpieczne protesty w zachowaniu reżimu sanitarnego i pomoc słabszym. Apeluję o nieeskalowane przemocy.
Bądźcie dziś bezpieczni.
Pozdrawiam,
Marcin Dorociński”
przed chwilą obejrzałam ostatni odcinek serialu. DOSKONAŁY, wzruszający, budujący...
OdpowiedzUsuń