Europa jest obecnie w epicentrum pandemii Covid-19, a poszczególne kraje podejmują znaczące kroki w walce z chorobą. W Polsce od wczoraj obowiązuje strefa czerwona i wiele restrykcji, ale kina mają możliwość sprzedawać 25 procent miejsc na salach. Inaczej sprawa wygląda w innych krajach. Od jutra kina będą ponownie zamknięte we Włoszech.
Europa jest dziś epicentrum pandemii. Od kilkunastu dni choroba się nasila, poszczególne kraje wprowadzają ograniczenia. Czechy i Słowacja już zamknęły swoje kina. Francja wprowadził godzinę policyjną od 21:00 do 6 rano, w Hiszpanii zakaz przemieszczania obowiązuje od 23:00 do 6:00 i będzie obowiązywał przez najbliższe dwa tygodnie (kina mogą tam działać).
Premier Włoch ogłosił, że bary i restauracje muszą zostać zamknięte na stałe od poniedziałku od godziny 18:00. Kina, teatry, salony gier i dyskoteki będą także całkowicie zamknięte. We Włoszech wczoraj odnotowano 19644 zachorowań i 151 zgonów. Rząd próbuje uniknąć całkowitej blokady gospodarczej.
Kina we Włoszech pozostaną zamknięte do 24 listopada. Stowarzyszenie skupiające kina we Włoszech złożyło oficjalny sprzeciw wobec tej decyzji, nazywając ją "niszczycielską". "To wyrok śmierci dla całego sektora kinowego" - napisano w oświadczeniu. Premier twierdzi, że dzięki restrykcyjnym ograniczeniom wprowadzonym teraz, Włosi będą mogli obchodzić w "spokoju" święta Bożego Narodzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz