Działające w USA sieci kin AMC, Regal, Cinemark nie będą wymagały od swoich widzów noszenia maseczek podczas seansów filmowych. Pod warunkiem, że widz będzie w pełni zaszczepiony. Pomysł to dość odważni i chyba kontrowersyjny.
Pomysł budzi sporo komentarzy. Z jednej strony jest chwalony, bo widzowie nie lubią oglądać filmów w kinach w maseczkach (i zapewne wielu nie przestrzega tej zasady), po drugie propozycja budzi sprzeciw, bowiem nie wiadomo do końca jak będzie wyglądała procedura dotycząca osób zaszczepionych/niezaszczepionych. Skąd będzie wiadomo, czy obok siedzi osoba po czy przed szczepieniem?
Amerykańska CDC podała wytyczne, z których wynika, że noszenie maseczek w kinach dla osób w pełni zaszczepionych nie jest wymagane, ale wskazane. I jest zdecydowanie zalecane dla wszystkich pozostałych, także tych w trakcie procedury szczepionkowej. W przypadku niezaszczepionych klientów maseczki można zdjąć podczas jedzenia i picia w audytorium. Wszyscy pracownicy w lokalizacjach AMC, Regal i Cinemark nadal będą musieli nosić maseczki na twarzach.
Sieci kinowe nadal egzekwują inne środki bezpieczeństwa związane z COVID-19, takie jak dystans społeczny i zmniejszona pojemność sal kinowych, a także wprowadzają poprawione protokoły czyszczenia i odkażania, aby pomóc powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa. [źródło Variety]
***
A jak to by działało w Polsce? Czy pomysł taki by się przyjął? Mam spore obawy, co do możliwości weryfikacji osób zaszczepionych przed seansem filmowym. Czy działać będzie jakiś system komputerowy połączony z biletami? Jak wyglądać ma taka procedura, skąd wiadomo, kto siedzi obok… Niby pomysł fajny, ale sporo tutaj jeszcze pytań i wątpliwości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz