Disney zadecydował, że „Wyprawa do dżungli” (Jungle Cruise) pojawi się równocześnie w kinach i na platformie Disney+. Firma podjęła też decyzję o oficjalnym skróceniu okna premierowego między kinami a internetem.
„Wyprawa do dżungli” pojawi się w internecie pod koniec lipca, ale oficjalnie tylko tam, gdzie działa Disney+. W Polsce film wejdzie do kin 30 lipca. Niedługo potem Disney powróci ze swoimi filmami premierowo i na wyłączność do kin.
Pierwszym takim filmem będzie „Free Guy”, który w kinach pojawi się 13 sierpnia. Na początku września zadebiutuje produkcja Marvela „Shang-Chi i Legenda Dziesięciu Pierścieni”. Oba filmy trafią do amerykańskich kin premierowo, ale już po 45 dniach będą dostępne oficjalnie w internecie. Tym samym Disney podjął oficjalną decyzję o skróceniu okna dystrybucyjnego (między kinami, a nośnikami i internentem) do 45 dni.
To znaczący krok w kształtowaniu się globalnego rynku kinowego po pandemii. Pozostali gracze studyjni z Hollywood już wcześniej zapowiedzieli zmiany swoich działań na granicy dystrybucji kinowej i internetowej. Generalnie uznać można, że kinowy żywot wielkich filmów ograniczy się średnio do 45 dni. Nieco też inny model będzie w USA, a inny w naszej części świata.
***
Czy 45 dni kinowej dystrybucji produkcji z Hollywood to dużo, czy mało? Przed pandemią filmy tego typu na ekranach wielkich kin bardzo rzadko grane były przez tak długi czas. Wynikało to po prostu z natłoku premier i napiętego grafika z kolejnymi filmowymi atrakcjami. Jeśli sytuacja z ogromem filmów wróci do stanu sprzed pandemii, to 45 dni wystarczy do zgrania tytułu w kinach pierwszego i drugiego obiegu. Zmieni się tylko mentalność przeciętnego widza kinowego, który stanie przed dylematem, czy pójść do drogiego kina na filmową premierę, czy czekać na dostęp filmu na platformie internetowej, którą już opłaca? W tym momencie ważna będzie „kultura wyjścia”, czyli odbiór filmu poza domem, w wysokiej jakości kinach, z ulubioną przekąską i w otoczeniu innych osób. I tutaj kino może wygrać, bo ma znaczącą przewagę nad domowym oglądaniem filmu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz