Po trzech miesiącach nieobecności na plan filmu „Indiana Jones 5” powrócił Harrison Ford. Niestety wiadomo już na pewno, że to opóźnienie w pracach nad produkcją wpłynie na przesunięcie premiery filmu w kinach.
W czerwcu, niedługo po tym, gdy pełną parą ruszyły prace na planie, w trakcie kręcenia jednej ze scen Harrison Ford doznał urazu barku. Kontuzja była na tyle poważna, że konieczna była operacja i długa rekonwalescencja. Dopiero teraz, po trzech miesiącach przerwy, aktor wrócił na plan.
"Zdjęcia zostały wstrzymane, czekaliśmy na niego dziesięć tygodni. Wszyscy martwiliśmy się o Harrisona, dlatego odczuliśmy ulgę, widząc go ponownie na planie w dobrej kondycji" - przyznała w rozmowie z "Daily Mail" osoba z produkcji. "Miejmy nadzieję, że teraz wszystko wróci na właściwe tory, bo konieczność zmiany harmonogramu zdjęć była ogromnym ciosem" - dodała.
Już wiadomo, że z powodu wypadku i trzymiesięcznej przerwy w produkcji, premiera filmu na pewno zostanie przesunięta. Na razie nie podano nowego terminu. „Indiana Jones 5” zmieniał datę premiery już wiele razy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz