Bardzo ciekawy werdykt podjęło jury Konkursu Głównego 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Złote Lwy otrzymał film Łukasza Rondudy i Łukasza Gutta zatytułowany „Wszystkie nasze strachy”. Nagrody aktorskie zdobyli Maria Dębska i Jacek Beler. Nagrodę Publiczności otrzymała „Sonata” oraz debiutujący w tym filmie Michał Sikorski.
Bohaterem filmu „Wszystkie nasze strachy” w reżyserii Łukasza Rondudy i Łukasza Gutta jest Daniel, który cieszy się szacunkiem wspólnoty wiejskiej i odważnie wspiera walkę o jej sprawy. Jest zakochany w chłopcu z sąsiedztwa – Olku, który nie jest gotowy, by ujawnić swoją tożsamość seksualną. Ich relacja rozwija się w ukryciu. Kiedy nastoletnia przyjaciółka nie wytrzymuje homofobicznych ataków i popełnia samobójstwo, Daniel namawia ludzi ze wsi do odbycia wspólnej drogi krzyżowej w intencji ofiary. Dotychczasowi sprzymierzeńcy odwracają się od niego. Za namową kuratora Daniel bierze udział w wystawie w warszawskiej galerii sztuki. Walka z homofobią staje na drodze relacji z Olkiem. Oparta na faktach, przejmująca historia wychowanego na wsi artysty, mocno zaangażowanego w działalność Kościoła katolickiego. W głównych rolach w filmie wystąpili Dawid Ogrodnik, Maria Maj, Andrzej Chyra, Agata Łabno, Jowita Budnik, Oskar Rybaczek, Jacek Poniedziałek. Scenariusz napisali Łukasz Ronduda, Michał Oleszczyk i Katarzyna Sarnowska.
"Bardzo dziękuję za odwagę, że ten film mógł powstać [...] Chciałbym poprosić naszego dystrybutora Kino Świat, żeby przekazać prośbę, którą otrzymaliśmy wczoraj po pokazie od młodej lesbijki, która chciała, żeby ten film trafił do jak największej liczny osób" - mówił ze sceny producent filmu Kuba Kosma. "Moim marzeniem jest także, żeby państwo przed telewizorem mogli zobaczyć ten film na antenie Telewizji Polskiej" - przemówienie spotkało się z ogromnymi brawami zgromadzonej publiczności. Producent podziękował też wszystkim osobom LGBT, które wystąpiły na ekranie i wzięły udział w realizacji tego filmu. "Życzyłbym sobie i nam, żeby nikt w naszym pięknym kraju nie czuł się obco i nie czuł się zaszczuty. Wszystkie nasze strachy możemy pokonać, jeśli będziemy wobec siebie czuli i uważni" - skwitował. Jeden z reżyserów nagrodzonego filmu dodał: "Według nas wiara i tęcza są nierozerwalne, mogą się tylko wzmacniać".
„Wszystkie
nasze strachy” to nie był film, który na festiwalu zrobił na mnie największe
wrażenie, ale dostrzegam jego wartość i rolę, jaką ma do odegrania w szerokich
społecznych dyskusjach. Są bowiem takie filmy, których wartość wychodzi poza
prosty obraz pojmowania kina. Film Rondudy i Gutta właśnie taką propozycją
jest. Film ma polskiego dystrybutora, ale nie ma jeszcze oficjalnej daty premiery w polskich kinach. I nieco mnie to niepokoi...
Nagrody aktorskie na festiwalu w Gdyni zdobyli Maria Dębska za wcielenie się w postać Kaliny Jedrusik w filmie "Bo we mnie jest seks" oraz Jacek Beler za rolę w filmie "Inni ludzie". Nieco zaskoczyły mnie nagrody za role drugoplanowe, które otrzymali Sławomira Łozińska ("Lokatorka") i Andrzej Kłak ("Prime Time"). Srebrne Lwy zdobył przedfestiwalowy faworyt i polski kandydat do Oscara, bardzo udany "Żeby nie było śladów" Jana P. Matuszyńskiego, który otrzymał jeszcze tylko nagrodę za scenografię. Po dwie nagrody otrzymały także: wysoko oceniany "Hiacynt" Piotra Domalewskiego, który wyróżniono za scenariusz i charakteryzację oraz drugi z filmów Netflixa "Prime Time" (rola drugoplanowa i muzyka). Nagrodą "Złoty Pazur" za odwagę formy i treści doceniono bardzo ciekawy formalnie film "Mosquito State" w reżyserii Filipa Jana Rymszy. Dodatkowo film nagrodzono za dźwięk.
Za najlepszego reżysera festiwalu uznano Łukasza Grzegorzka, autora filmu "Moje wspaniałe życie" i jest to dla mnie jedno z większych zaskoczeń w tegorocznym werdykcie, bo wydawało mi się, że filmów z bardziej pomysłową i odważną reżyserią było w konkursie znacznie więcej. Takim kandydatem był dla mnie na pewno Mateusz Rakowicz, reżyser filmu "Najmro. Kocha, kradnie, szanuje", który zrealizował reżyserski fajerwerk. "Najmro" otrzymał tylko nagrodę za kostiumy.
Najwięcej nagród regulaminowych otrzymał film "Inni ludzie", debiut pełnometrażowy Aleksandry Terpińskiej, doceniony wspomnianą nagrodą za rolę główną, ale też za najlepszy debiut reżyserski i montaż. Mój ulubiony film festiwalu w Gdyni, czyli "Sonata" zdobyła bardzo ważną Nagrodę Publiczności, a grający w nim główną rolę Michał Sikorski to laureat nagrody za profesjonalny debiut aktorski.
Bardzo ważnym momentem gali był też przemowa Agnieszki Holland, która otrzymała Platynowe Lwy za całokształt twórczości, jako pierwsza kobieta w historii tej nagrody. "Jest coś oburzającego w tym, że jako pierwsza kobieta odebrałam tę nagrodę. To coś mówi - jak postrzegana była rola kobiet. Bardzo długo nie zdawałyśmy sobie my, kobiety, z tego sprawy. Mimo że jestem tu pionierką, jestem pierwsza to wiem na pewno, że nie jestem ostatnia i że za mną idzie fala utalentowanych, mocnych i pewnych swego głosu i swojej siły kobiet. Zresztą niektóre z nich zobaczyliście dzisiaj na scenie" - zwróciła uwagę reżyserka w swoim znakomitym przemówieniu nawiązującym także do sytuacji na wschodniej granicy naszego kraju. OBSZERNE FRAGMENTY PRZEMOWY TUTAJ.
PEŁNA LISTA NAGRODZONYCH:
Nagrody regulaminowe w Konkursie Głównym przyznało Jury 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w składzie: Andrzej Barański - Przewodniczący Jury, Robert Bolesto, Bogdan Dziworski Joanna Kulig, Dorota Roqueplo, Agnieszka Smoczyńska, Mikołaj Trzaska.
WIELKĄ NAGRODĘ „ZŁOTE LWY” 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych dla najlepszego filmu WSZYSTKIE NASZE STRACHY otrzymali: reżyserzy ŁUKASZ RONDUDA i ŁUKASZ GUTT oraz producenci KUBA KOSMA i KATARZYNA SARNOWSKA.
NAGRODĘ „SREBRNE LWY” 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych dla filmu ŻEBY NIE BYŁO ŚLADÓW otrzymali: reżyser JAN P. MATUSZYŃSKI oraz producenci LESZEK BODZAK i ANETA HICKINBOTHAM.
NAGRODĘ „ZŁOTY PAZUR” 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych za odwagę formy i treści w kategorii „Inne Spojrzenie” dla filmu MOSQUITO STATE, otrzymuje reżyser FILIP JAN RYMSZA oraz producenci WŁODZIMIERZ NIDERHAUS, FILIP JAN RYMSZA, ALYSSA SWANZEY.
Nagrody indywidualne otrzymali:
Łukasz Grzegorzek za reżyserię filmu MOJE WSPANIAŁE ŻYCIE
Marcin Ciastoń za scenariusz filmu HIACYNT
Aleksandra Terpińska za debiut reżyserski lub drugi film za film INNI LUDZIE
Łukasz Gutt za zdjęcia w filmie WSZYSTKIE NASZE STRACHY
Teoniki Rożynek za muzykę do filmu PRIME TIME
Paweł Jarzębski za scenografię do filmu ŻEBY NIE BYŁO ŚLADÓW
Mateusz Adamczyk, Sebastian Witkowski, Zofia Moruś za dźwięk w filmie MOSQUITO STATE
Magdalena Chowańska za montaż filmu INNI LUDZIE
Daria Siejak za charakteryzację w filmie HIACYNT
Marta Ostrowicz za kostiumy do filmu NAJMRO. KOCHA, KRADNIE, SZANUJE
Sławomira Łozińska za drugoplanową rolę kobiecą w filmie LOKATORKA
Andrzej Kłak za drugoplanową rolę męską w filmie PRIME TIME
Maria Dębska za główną rolę kobiecą w filmie BO WE MNIE JEST SEKS
Jacek Beler za główną rolę męską w filmie INNI LUDZIE
Michał Sikorski za profesjonalny debiut aktorski w filmie SONATA
Nagrodę Publiczności przyznaną w wyniku głosowania widzów w kinach festiwalowych otrzymał Bartosz Blaschke za film SONATA.
Podczas gali zakończenia 46. FPFF ogłoszono również zwycięzców dwóch pozostałych konkursów filmowych.
Jury Filmów Mikrobudżetowych w składzie: Magnus von Horn - Przewodniczący Jury, Agata Szymańska, Jan Naszewski zdecydowało o przyznaniu Nagrody za najlepszy film w Konkursie Filmów Mikrobudżetowych reżyserowi Tomaszowi Habowskiemu za film PIOSENKI O MIŁOŚCI.
Jury Konkursu Filmów Krótkometrażowych w składzie: Małgorzata Szumowska - Przewodnicząca Jury, Agnieszka Podsiadlik, Tim Redford zdecydowało o przyznaniu Nagrody im. Lucjana Bokińca dla Najlepszego Filmu w Konkursie Filmów Krótkometrażowych reżyserce Alicji Sokół za film MÓJ BRAT RYBAK.
„Platynowe Lwy”, nagrodę za całokształt twórczości ufundowaną przez Stowarzyszenie Filmowców Polskich, odebrała reżyserka Agnieszka Holland.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz