[BOX OFFICE] 143 miliony dolarów z premierowego weekendu w amerykańskich kinach dla „Jurassic World Dominion” przyjęto z zadowoleniem. Świetnie trzyma się też „Top Gun: Maverick”. W kinach furorę robią na razie głównie blockbustery.
Debiut „Jurassic World Dominion” w amerykańskich kinach to 143 mln dolarów wpływów. To tylko 3 procent mniej od poprzedniej odsłony tej serii (148 mln dolarów), ale znacznie więcej od pierwszego „Jurassic World” (208,8 mln dolarów). W osiągnięciu dobrego wyniku nie przeszkodziły dość zróżnicowane oceny filmu, w którym często docierały głosy krytyków mówiące o marnej jakości tej produkcji. Lepiej film przyjmowała jednak publiczność.
Wraz z wynikami z rynków międzynarodowych (także Chin) film przyniósł już 245 mln dolarów, co daje globalnie 389,17 milionów dolarów. I bez wątpienia jest to znakomity wynik. Ciekawe tylko, czy uda się „Jurassic World Dominion” powtórzyć sukces dwóch poprzednich odcinków nowej odsłony tej serii. „Jurassic World” to było 1,6 mld dolarów, a „Fallen Kingdom” to 1,3 mld dolarów.
Korporacja analityczna Box Office EntTelligence twierdzi, że 10,8 mln kinomanów obejrzało w ten weekend „Dominion” w amerykańskich kinach, co jest czwartym najlepszym wynikiem w weekend otwarcia dla dużego filmu studyjnego podczas pandemii. Lepszą frekwencję miały tylko: „Spider-Man: No Way Home” (20,6 mln), „Doctor Strange in the Multiverse of Madness” (14 mln) i „Top Gun: Maverick” (11,6 mln).
Bardzo dobrze sprzedaje się
ciągle „Top Gun: Maverick”. W trzeci weekend w USA wpływy wyniosły 50 mln
dolarów i jest to świetne osiągnięcie, po takim okresie wyświetlania i bez kina
IMAX, które grają tylko „Dominion”. W USA wpływy „Top Gun” szacuje się na 393,3
mln dolarów. Globalnie wpływy na filmie sięgają 747 mln dolarów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz