poniedziałek, 17 lutego 2025

„Better Man”. Jak na razie to dla mnie film roku!

To dopiero początek sezonu i oczywiście wiele się jeszcze wydarzy. Na dziś najlepszym filmem 2025 roku jest „Better Man: Niesamowity Robbie Williams”. Twórca „Króla rozrywki” ponownie zachwycił kunsztem i podejściem do kina. Małpa Robbiego jest nawet lepsza od tych wszystkich z „Planety Małp”. W kinie bawiłem się wyśmienicie, a przecież fanem Robbiego Williamsa nie jestem.

Sporo było w ostatnich latach muzycznych biografii, które różnie wypadały. „Bohemian Rhapsody” i „Rocketman” to pierwsze z brzegu takie produkcje. Obie nie są wybitne. Sam Mendes kręci cztery filmy o The Beatles, ktoś wspominał o filmie o historii U2 (strach się bać), a w kinach dobrze prezentuje się obecnie „Kompletnie nieznany” o Bobie Dylanie. Generalnie jest różnie, są Oscary, są sukcesy. Jednak film „Better Man” o Robbie Williamsie  wyróżnia się na tym tle, a siłą filmu jest... małpa w głównej roli. Pomysł prosty, nawet prostacki, a na pewno bardzo dziwny. Po obejrzeniu filmu dodam tylko, pomysł jest GENIALNY.

Ten koncept zdecydowanie wyróżnia „Better Man” na tle innych tego typu produkcji i nadaje jej tej tak potrzebnej filmowi oryginalności, śmiałości, szaleństwa i dobrze oddaje alter ego słynnego muzyka. Gdyby tej małpy nie było, film nie wyróżniłby się niczym szczególnym, a w ten sposób efekty specjalne nadają całej historii, dodatkowej głębi i świeżości. Mnie takie podejście przekonało.

No bo przecież Robbie Williams nic dla mnie nie znaczy, nie jestem fanem jego muzyki, znam kilka szlagierów, a jego gwiazdorskie wybryki miałem głęboko w... Po filmie zanucę kilka jego popularnych piosenek, ale przecież fanem nie zostanę, za to na pewno filmowe doświadczenie zostanie ze mną na dłużej. I to chyba jest największy sukces tego filmu, małpa zostaje, przemyślenia tej postaci zdają się przekazywać ważną treść o kosztach sławy, relacjach z innymi, niebezpiecznej drodze gwiazdy otoczonej sławą i pieniędzmi. Przesłanie proste i klasyczne i w takim klasycznym filmie zapewne wybrzmiałoby mało wiarygodnie. Za to w „Better Man” wypowiadane przez małpę, a przez to z dystansem przez samego Robbiego Williamsa, nabiera większego znaczenia.

Pochodzący z Australii reżyser Michael Gracey ma na koncie kilka dopiero filmów, z czego „Króla rozrywki” ciągle stawiam w czołówce musicalowych doświadczeń ostatniej dekady. „Better Man” to kolejny z udanych jego filmów, kolejny znakomity dowód na umiejętność poruszania się w muzycznej przestrzeni, ze śmiałym konceptem, dobrymi opracowaniami piosenek i scen tanecznych. Zdolny gość, ale przede wszystkim fajnie, że dogadał się z Williamsem.

Wczoraj obejrzałem ponownie „Królestwo Planety Małp” i efekty specjalne małp wydawały mi się czymś niedoścignionym. Bardzo realistyczna robota, która stawia film w gronie Oscarowego faworyta w tej kategorii. Po „Better Man” wolę aby Oscara otrzymali twórcy filmu o Robbie Williamsie, za nie tak oczywiste efekty, za „brudne” do nich podejście. Małpa Williamsa jest prawdziwa, przekonująca, wierzę w nią.

***

Korzystając z okazji, oto 5 najlepszych (na razie) premierowych (dla mnie) filmów 2025 roku:

1. Better Man: Niesamowity Robbie Williams

2. Kompletnie nieznany

3. The Order: Ciche braterstwo

4. Daaaaaali!

5. The Outrun

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz