sobota, 29 marca 2025

Nowy film Andersona ze zwiastunem i kłopotami

Studio Warner Bros. przeżywa jakieś większe problemy, które podyktowane są niedawnymi porażkami ich filmów. Te najnowsze to „Mickey 17” i „Alto Knights”. Czy podobny los spotka nowy film Paula Thomasa Andersona "One Battle After Another". Trwa walka o ostateczną wersję montażową, mówi się o wymianę ludzi odpowiedzialnych za produkcję filmową w WB.

W sieci pojawił się pierwszy pełny zwiastun "One Battle After Another", najnowszego filmu Paula Thomasa Andersona. W roli głównej zobaczymy Leonardo DiCaprio. Aktor wciela się w niejakiego Boba Fergusona, pechowca, który szykuje się do rewolucji. Bohater będzie starał się uratować córkę — nie wiadomo jednak, jakie niebezpieczeństwo, prawdziwe lub nie, będzie jej groziło. W opisach projekt wygląda na ryzykowny. Zwiastun intryguje.

Jednak nastroje w WB są ponure. Zaczęły pojawiać się doniesienia o tym, że David Zaslav jest skłonny mianować współdyrektora generalnego DC Studios Petera Safrana nowym szefem Warner Bros., zastępując Michaela De Lucę i Pam Abdy. Podobno panuje spore zamieszanie związane z przyszłością "One Battle After Another". Po pokazach testowych WB nie wie, co zrobić z tym filmem. Według doniesień: widzowie mieli problem z „kibicowaniem” którejkolwiek z postaci, co przywołało odwieczne pytanie o „sympatyczność” w filmach komercyjnych […] DiCaprio został pochwalony za „oryginalny” występ. Postać grana przez Benicio del Toro uzyskała najwyższą ocenę ze wszystkich.

Źródła w Warner Bros. mówią, że Anderson zgodził się na testy publiczności, biorąc pod uwagę wysoki budżet filmu (ponad 140 mln USD). To samo źródło zasugerowało również, że DeLuca i Anderson „kłócili się o ostateczną wersję filmu, który trwa ponad 2,5 godziny”.

Nie jest dobrze, gdy już na tym etapie pisze się negatywnie o filmie, którego nikt nie widział. To nie sprzyja promocji, budowie pozytywnego nastawienia wokół produkcji. Anderson to mistrz, ale miał on też kilka filmów... średnich. To jeden z tych artystów, z którymi współpraca jest po prostu ryzykowna. Czy DiCaprio zdoła ściągnąć tłumy do kin? Bo dużej oglądalności ten film potrzebuje. Premiera "One Battle After Another" 26 września, także w Polsce.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz