wtorek, 14 maja 2024

Polański niewinny. Ale to nie koniec

We wtorek sąd w Paryżu uniewinnił Romana Polańskiego, który był oskarżony o zniesławienie przez brytyjską aktorkę Charlotte Lewis.

W 2010 roku brytyjska aktorka Charlotte Lewis, która w 1986 roku grała w filmie "Piraci" w reżyserii Romana Polańskiego, twierdziła, że była przez niego wykorzystywana seksualnie w jego paryskim mieszkaniu na początku lat 80., kiedy miała 16 lat.

Aktorka złożyła pozew o zniesławienie, gdy Polański w wywiadzie opublikowanym w 2019 roku przez tygodnik "Paris Match" nazwał te oskarżenia kłamstwem. Teraz sąd uniewinnił polskiego reżysera od tego zarzutu. Co ważne, paryski sąd nie rozstrzygał, czy reżyser dopuścił się czynu, o którym mówi Lewis. Chodziło jedynie o to, czy Roman Polański - jak pisze PAP - "nadużył wolności słowa w wywiadzie, w którym zarzucił Lewis kłamstwo". Sąd uznał, że nie nadużył.

Lewis powiedziała we wtorek, że będzie się odwoływać od wyroku. Polański nie był obecny na rozprawie - reprezentowali go adwokaci. To zatem nie koniec problemów polskiego reżysera. [źródło Interia.pl]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz