Kolejne moje podsumowanie 2021 roku, zmierzające do głównej oceny kończącego się sezonu. Tym razem tematem są seriale. Na czele tego zestawienia dokumentalny „Wytępić całe to bydło”, jedna z tych produkcji, które otwierają oczy.
„Raoul Peck dekonstruuje historię świata, bardzo przekonująco, z pasją i przede wszystkim troską o człowieka, bada jego losy – skomplikowane, przerażające, niesprawiedliwe. To wszystko miało swoje miejsce w przeszłości, dowodzi Raoul Peck, a ja mu wierzę” – pisałem kilka miesięcy temu w opinii po obejrzeniu najlepszego serialu roku, jak się okazało, a dziś dostępnego na HBO GO. Na drugim miejscu także serial dokumentalny, znakomite spotkanie z zespołem The Beatles, u kresu jego działalności, na nowo opowiedziana przez Petera Jacksona. Mistrzowska robota, czego dowodzę w swojej opinii o serialu. Na trzecim miejscu najlepszy z seriali fabularnych i komediowych, a w komedii dziś o coś fajnego, wcale nie jest łatwo. Taki był pierwszy sezon „Teda Lasso”.
Kolejny dokumentalny serial na liście to „Fran Lebowitz: Udawaj, że to miasto”, wyprodukowane przez Martina Scorsese, spotkanie z intelektualną ikoną Nowego Jorku. Inteligentne piękno. Lubię politykę i stąd wysoko na liście „Zasada Comeya” z Jeffem Danielsem i świetne spojrzenie na media i relacje w korporacji w "The Morning Show", a potem kolejny dokument, tym razem poświęcony relacjom Woody’ego Allena i Mii Farrow. Na liście znalazł się też serial-zaległość z roku poprzedniego, czyli „Nowy Papież”. Trzyma dobry poziom animowana antologia „Miłość, śmierć i roboty”. W dziedzinie SF świetna jest „Fundacja”, nieco gorzej od poprzedniego sezonu oceniam „Sukcesję”, ale to ciągle świetna robota.
W 2021 roku nie koncentrowałem uwagi na serialach i stąd sporo nieobecnych, a przede wszystkim niemal całkowite pominięcie polskich produkcji. Wiele z nich trzymało poziom, ale niektóre rozczarowały i po chwili musiałem je porzucić – tak było chociażby z „Królem”.
Seriali przybywa, ale czy ich poziom rośnie? Odpowiedź nie należy do optymistycznych. Każda ze stacji/kanałów/producentów sili się na tworzenie wysokiej jakości propozycji dla widzów, ale większość idzie dziś na ilość. Obejrzałem więcej rozczarowań, jak drugi sezon „Wiedźmina” na przykład. Wyróżniać się dziś w dziedzinie seriali, to wcale nie tak łatwa sprawa. I chyba dobrym dowodem na to jest właśnie moja lista.
Top 10 najlepszych seriali:
1. Wytępić całe to bydło / Exterminate All the Brutes 9/10 (HBO GO)
2. The Beatles: Get Back 9/10 (Disney+)
3. Ted Lasso. Sezon 1 9/10 (Apple+TV)
4. Fran Lebowitz: Udawaj, że to miasto 8/10 (Netflix) / Mare z Easttown 8/10 (HBO)
5. Zasada Comeya / The Comey Rule 8/10 (Canal+) / The Morning Show. Sezon 2 8/10
6. Allen kontra Farrow / Allen v. Farrow 8/10 (HBO GO)
7. Nowy Papież / The New Pop 8/10 (HBO GO)
8. Miłość, śmierć i roboty. Sezon 2 8/10 (Netflix)
9. Fundacja / The Fundation 7,5/10 (Apple+TV)
10. Sukcesja. Sezon 3 7,5/10 (HBO GO)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz