poniedziałek, 28 listopada 2022

Nie żyje Anna Sienkiewicz-Rogowska

Nie żyje Anna Sienkiewicz-Rogowska, wicedyrektorka Muzeum Miasta Stołecznego Warszawy, wcześniej kierowniczka Działu Upowszechniania Kultury PISF i dyrektorka Filmoteki Narodowej. Anna Sienkiewicz-Rogowska miała 51 lat.

"27 listopada w wieku 51 lat zmarła Anna Sienkiewicz-Rogowska. Jej przedwczesna nagła śmierć wstrząsnęła środowiskiem filmowym. Była menedżerką kultury, organizatorką imprez filmowych, osobą niezwykle zasłużoną dla upowszechniania kultury filmowej" - pożegnało Sienkiewicz-Rogowską Stowarzyszenie Filmowców Polskich.

Anna Sienkiewicz-Rogowska urodziła się w 1971 roku. Była absolwentką Akademii Ekonomicznej w Krakowie oraz Wyższą Szkołę Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźmińskiego. Przez lata uczestniczyła w przygotowaniu i promocji wielu wydarzeń kulturalnych, pracowała też przy produkcji filmów dokumentalnych. W latach 2001-2005 była producentką Festiwalu Filmowego i Artystycznego "Lato Filmów" w Kazimierzu Dolnym.

"Środowisko filmowe poznało ją lepiej, gdy w 2008 roku zaczęła kierować Działem Upowszechniania Kultury Filmowej w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej. Jej niekwestionowaną zasługą jest rozpropagowanie na szeroką skalę takich inicjatyw edukacyjnych, jak m.in. Filmoteka Szkolna, Akademia Polskiego Filmu czy Nagrody PISF" - przypomina Stowarzyszenie Filmowców Polskich.

W Polskim Instytucie Sztuki Filmowej była odpowiedzialna również za projekty związane z rekonstrukcją cyfrową filmów, modernizacją i cyfryzacją kin czy działalnością Sieci Kin Studyjnych. W 2015 roku wygrała konkurs na dyrektora Filmoteki Narodowej, a ostatnio związana była z Muzeum Miasta Stołecznego Warszawy, w którym pełniła funkcję wicedyrektorki. [źródło Interia.pl/SFP]

***

Była naprawdę inspirującą osobą. Zarażała kinem, świetnie z Anią rozmawiało się o klasyce, planowaliśmy kilka lat temu wspólny projekt w Szczecinie dotyczący klasyki. Słuchała z uwagą, komentowała z klasą, dzieliła się wiedzą. Niespodziewana śmierć Ani Sienkiewicz-Rogowskiej to wielka strata dla polskiej kultury, strata dla osób, które miały okazję się z nią zetknąć, spotkać, rozmawiać. Nie mogę się z tym pogodzić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz