Dziś urodziny Krzysztofa Kieślowskiego. I jest fajna informacja na tę okoliczność. Wytwórnia Filmów Fabularnych we Wrocławiu wyprodukuje krótkometrażowy film animowany na podstawie nigdy niezrealizowanego scenariusza Krzysztofa Kieślowskiego. Reżyser napisał go w trakcie studiów w Łódzkiej Szkole Filmowej. "Jeleń" ma być pierwszą z ośmiu produkcji opartych na niezrealizowanych pomysłach i scenariuszach reżysera.
Wrocławska wytwórnia poinformowała o swoich planach w czwartek, 27 czerwca na konferencji zorganizowanej z okazji 83. rocznicy urodzin Krzysztofa Kieślowskiego. Kieślowski studiował w Łódzkiej Szkole Filmowej w latach 60. Jednym z ćwiczeń na zajęciach było napisanie noweli scenariuszowej będącej podstawą dla filmu animowanego.
"Jeleń" to opowieść o tytułowym bohaterze, który nie może pogodzić się z zanieczyszczeniami środowiska naturalnego, jakie generuje znajdująca się nieopodal lasu fabryka. Wzburzone zaistniałą sytuacją zwierzę wyrusza w niezwykłą podróż celem uratowania świata natury. W krótkim tekście Kieślowskiego odnajdziemy elementy surrealizmu, groteskowego humoru, czułości, a także proekologicznej świadomości.
"Jeleń" zostanie zrealizowany w studiu animacji, działającym w WFF, w którym powstał takie filmy jak krótkometrażowy "Latawiec" (2019) Martina Smatany, "Astra" (2022) Michała Łubińskiego, "Uziemieni" (2022) Bartka Kędzierskiego czy "Wielkie zmartwienie" (2023) Zbigniewa Koteckiego. W studiu przygotowano też rekwizyty do nagrodzonej na tegorocznym festiwalu w Annecy produkcji "Lola i pianino hałasów" (2024) Augusto Zanovello.
Reżyserką filmu będzie Izumi Yoshida, rocznik 1989, absolwentka Szkoły Filmowej w Łodzi. Od 2017 r. wykłada na ASP w Łodzi. Jej debiut "Kinki", który był nominowany na wielu festiwalach, wygrał na Split Film Festiwal w Chorwacji oraz na Animatorze w Polsce. Od 2019 r. jest ekspertką PISF w dziedzinie animacji. W 2022 Yoshida zrealizowała animację lalkową "Most", wzruszającą opowieść o "Dzieciach Syberyjskich".
"Jeleń" ma być pierwszą z ośmiu produkcji opartych na niezrealizowanych pomysłach i scenariuszach reżysera, pozyskanych dzięki uprzejmości Marii Kieślowskiej i Archiwum Twórczości Krzysztofa Kieślowskiego w Sokołowsku.
– Za sprawą tego projektu pragniemy stworzyć właśnie we Wrocławiu idealne miejsce dla artystycznych działań młodych twórców i twórczyń, którym patronować będzie osoba Krzysztofa Kieślowskiego. Dzięki tekstom odkrytym w archiwum mamy niepowtarzalną szansę, aby stworzyć pomost między wrażliwością Kieślowskiego a nowym pokoleniem filmowców, którzy będą mogli odczytać "na nowo" i "po swojemu", jako animacje czy filmy aktorskie, niezrealizowane pomysły scenariuszowe wielkiego polskiego mistrza – podkreśla dyrektor WFF we Wrocławiu, dr Robert Banasiak. [źródło: Gazeta Wyborcza]
***
Wizytę w Sokołowsku wspominam bardzo ciepło, organizatorzy (ukłony dla Diany Dąbrowskiej) zaprosili nas wtedy do archiwum Kieślowskiego, gdzie mogliśmy przejrzeć wiele dokumentów z historii tego twórcy. Były tam też zapiski o pomysłach, które nigdy nie zostały przez niego zrealizowane. Fajnie, że WFF powraca do tych pomysłów, liczę jednak, że nowi twórcy nadadzą im ciekawy charakter, a nazwisko Kieślowskiego fajnie wpłynie na międzynarodowe zainteresowanie projektem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz