Andrzej Mularczyk, wybitny scenarzysta pamiętnych polskich filmów i seriali, pisarz, reportażysta, autor słuchowisk radiowych, wieloletni członek Stowarzyszenia Filmowców Polskich, zmarł 21 czerwca 2024 roku. Miał 94 lata.
Andrzej Mularczyk, wybitny scenarzysta pamiętnych polskich filmów i seriali. Pisarz, reportażysta, autor słuchowisk radiowych. To on stworzył Kargula i Pawlaka oraz był scenarzystą kultowej trylogii Sylwestra Chęcińskiego. To Andrzej Mularczyk, wspólnie z Jerzym Janickim był autorem scenariusza do chyba najlepszego serialu w historii polskiej telewizji – „Domu”. W latach 70. był kierownikiem literackim Zespołu Filmowego „Iluzjon”.
Andrzej Mularczyk był wieloletnim członkiem Stowarzyszenia Filmowców Polskich, zawsze zaangażowanym w sprawy Stowarzyszenia. W 2018 roku został laureatem Nagrody Stowarzyszenia Filmowców Polskich za wybitne osiągnięcia artystyczne i wkład w rozwój polskiej kinematografii.
Jak informuje portal filmpolski.pl, pierwszą pracą na potrzeby filmu było współautorstwo filmu "Miasteczko" (1958) realizowanego przez absolwentów PWSFTViT. Następnie zajął się pracą dziennikarską i reporterską. Jego artykuły bywały tworzywem scenariuszy filmowych, jak np. "Jeszcze słychać śpiew i rżenie koni" (1971) Mieczysława Waśkowskiego, bazujący na reportażu "10 krzyży dla seledynowyo-amaramtowych".
Największą popularność zdobył Mularczyk jako autor scenariuszy "Samych swoich" (1967), "Nie ma mocnych" (1974) i "Kochaj albo rzuć" (1977) – nieprzemijająco popularnej trylogii Sylwestra Chęcińskiego o rodzinach Kargulów i Pawlaków. Mularczyk napisał scenariusz serialu "Droga" (1973), w którym, w jednym z odcinków, również pojawili się ci bohaterowie.
"Po <Samych swoich> była olbrzymia presja oczekiwań widzów, zespołu filmowego, władz, więc zrobiliśmy - ryzykując - drugą część. Wiele godzin spędziliśmy, zastanawiając się, czy wolno nam pastować na czarno świnię, bo był to pomysł ryzykowny artystycznie, na granicy kabaretu. Ale jakoś wyszło dzięki talentowi reżysera i aktorów. No a potem po raz pierwszy w życiu minister nas prosi do siebie: <Zróbcie trzecią część>. Mówię, że to niemożliwe, nie da się tego ciągnąć... chyba żeby bohaterów wysłać do Ameryki, w odwiedziny do Johna, starszego brata Pawlaka. Wydawało się to wtedy niemożliwe. A minister: <A jaki to problem?>" - opowiadał w rozmowie z Katarzyną Bielas w "Gazecie Wyborczej".
Jednym z jego największych osiągnięć jest napisany z Jerzym Janickim)scenariusz serialu "Dom" (1980-2000). Historia losów lokatorów kamienicy przy ul. Złotej 25 w Warszawie do dziś jest jedną z najwspanialszych i najwybitniejszych pozycji serialowych Telewizji Polskiej.
"Do pisania sagi o mieszkańcach kamienicy przez Złotej przystąpiliśmy z Jurkiem Janickim z wielkim kapitałem - setkami, może nawet tysiącami autentycznych życiorysów ich bohaterów. Jest tam wiele naszych doświadczeń i doświadczeń bohaterów naszych reportaży. Postać głównego bohatera Andrzeja Talara była okazją do ukazania czegoś, czego doświadczyliśmy na własnej skórze. To był materiał, który nieświadomie zbieraliśmy przez całe reporterskie życie i stał się on tworzywem scenariusza serialu <Dom>. W tytułowej kamienicy zebraliśmy bohaterów naszych reportaży. Scenariusz był sumą naszych osobistych i zawodowych doświadczeń. To właśnie one sprawiły, że postacie serialu, mówią autentycznym językiem, są z krwi i kości - plastyczne i prawdziwe" - mówił Andrzej Mularczyk w rozmowie w Polskim Radiu.
Był autorem scenariuszy filmów: "Niespotykanie spokojny człowiek" (1975), "Ostatnie takie trio" (1976), "Wyjście awaryjne" (1982), "Cesarskie cięcie" (1987), "Cudownie ocalony" (2004) oraz seriali "Rodzina Połanieckich" (1978) czy "Jest jak jest" (1994). [źródło sfp.org.pl]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz