Kolejny świetny weekend w polskich kinach. "Pod Mocnym
Aniołem" w pierwszy weekend obejrzało 253 937 widzów. Magia nazwiska
Smarzowskiego zrobiła swoje, to twórca na którego filmy chodzi się do kin.
Jednak z otwieraniem szampanów (wódki?) poczekajmy jeszcze tydzień, kiedy produkcja będzie po
drugim weekendzie. Wtedy bowiem przekonamy się, czy widzowie ciągle tak tłumnie chodzą na film do kina. Jest bowiem tak, że "Pod Mocnym Aniołem" to najambitniejszy z
projektów Smarzowskiego, ale też najtrudniejszy i najmniej komercyjny. Wiele
więc zależy od szerzącej się opinii na temat filmu, a ta jest zdecydowanie
różna.
Co nam jeszcze mówi box office'owe osiągnięcie filmu? To
najlepsze otwarcie w filmografii reżysera, najlepsze otwarcie w tym roku (dopiero
się zaczął:) i najlepsze otwarcie polskiego filmu od września 2012 roku, kiedy
w kinach debiutował "Jesteś Bogiem".
Oto wyniki filmów Smarzowskiego w polskich kinach:
"Wesele" (2004) – otwarcie 20 848 widzów, w sumie 195 608
widzów
"Dom zły" (2009) – otwarcie 33 337 widzów, w sumie 223
303 widzów
"Róża" (2011) – otwarcie 72 920 widzów, w sumie 430 630
widzów
"Drogówka" (2013) – otwarcie 176 732 widzów, w sumie 1
015 418 widzów
"Pod Mocnym Aniołem" (2014) – otwarcie 253 937 widzów, w sumie ???
Zainteresowanie kinem Smarzowskiego rośnie z tytułu na
tytuł. BRAWO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz