Historia polskiego kina. Zmarł Bohdan Poręba, jeden z
najbardziej znienawidzonych reżyserów w czasach PRL-u. Jego związki z PZPR
wielokrotnie faworyzowały go i pozwalały kręcić kosztowne opowieści. On sam zaś
często oceniał filmy swoich kolegów i nie szczędził im słów krytyki, a to
skutkowało zainteresowaniem cenzury i często wstrzymywało film. W kinie
debiutował obrazem "Lunatycy" w 1959 roku, ale zasłynął filmem
"Hubal". Był też twórcą "Polonii Restituta", "Katastrofy
w Gibraltarze", producent "Nad Niemnem", "Sekretu
enigmy", opowieści o Panu Samochodziku i wielu innych filmów fabularnych.
"Wsławił" się założeniem organizacji Grunwald, której program
zakładał, że za zbrodnie stalinowskie odpowiadają komuniści żydowskiego
pochodzenia. Jego antysemickie poglądy zjednywały mu poparcie na polskiej
prawicy, ale budziły też poważny sprzeciw po drugiej stronie politycznej
barykady. - Poświęciłem życie odkłamywaniu historii Polski. Ktoś napisał nawet,
że ja walczę swoimi filmami o amnestię dla naszej historii – mówił reżyser w
2008 roku w jednym z wywiadów. Od 1991 roku nie nakręcił filmu, choć podobno miał wiele gotowych scenariuszy. Wszedł w politykę, ale poglądów nie zmienił.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz