W najbliższą niedzielę
12 stycznia w Hollywood rozdane zostaną Złote Globy. To
najważniejsze obok Oscarów nagrody w amerykańskim przemyśle
filmowym. Przyznaje je Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy
Zagranicznej, a w gronie około 100 osób jest jedna reprezentantka
naszego kraju, pani Yola Czaderska-Hayek. Kto w tym roku wyjdzie z
uroczystości z upragnioną statuetką? Bardzo mocnych kandydatów
jest wielu, więc finałowa rozgrywka zapowiada się bardzo ciekawie.
Oto moje spekulacje na temat ostatecznego wyniku tegorocznych Złotych
Globów. Dziś pierwsza część artykułu, kolejnych szukajcie
jutro, w piątek i sobotę.
Znamy już laureata
jednej nagrody. Tegorocznym zdobywcą specjalnego wyróżnienia za
całokształt twórczości im. Cecila B. DeMille'a będzie Woody
Allen. Ciekawie zapowiada się jego występ na Złotych Globach (o
ile przybędzie). Czy słynny twórca pokusi się o jakieś zabawne
podsumowanie swojej obecnej kariery? Rozdanie tych nagród sprzyja
sporej zgrywie i zabawnym występom. Są bowiem Złote Globy
postrzegane jako ten nieco bardziej wyluzowany „młodszy brat”
Oscarów. Woody Allen zaczynał od stand-upu i mógłbym przypomnieć
tutaj swoje korzenie.
Nawet jeżeli Woody Allen
nie rozbawi publiczności, to przez całą ceremonię wręczenia
nagród zadanie takie będą miały dwie słynne aktorki komediowe –
Amy Poehler i Tina Fey. To one będą gospodyniami Złotych Globów.
Przed rokiem ich występ bardzo się spodobał, choć były momenty
budzące niesmak. Wygląda na to, że aktorki zyskały jednak
zaufanie organizatorów, bo rolę tę będą pełnić przez, co
najmniej, dwa najbliższe lata. W dodatku Poehler jest w tym roku
nominowana, a Fey przez wiele lat kandydowała do nagrody. Obie
świetnie się uzupełniają.
Tina Fey i Amy Poehler |
Już dziś wiadomo, że
na scenie pojawi się wiele hollywoodzkich gwiazd, które będą
ogłaszać laureatów nagród. Hollywoodzkie Stowarzyszenie podało
już kilka nazwisk i są to: Robert Downey Jr., Mila Kunis, Uma
Thurman, Laura Dern, Julie Bowen, Jennifer Lawrence, Colin Farrell,
Jimmy Fallon, Reese Witherspoon i Kevin Bacon. Komu jednak przypadną
same nagrody i kogo zobaczymy na scenie w przemowie dziękczynnej?
Nagrody Hollywoodzkiego
Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej (HFPA) wręczane są w kategoriach
kinowych i telewizyjnych, a te podzielone są na produkcje
dramatyczne oraz komedie/musicale. W obu spodziewam się wielu bardzo
ciekawych rozstrzygnięć. Tegoroczne Złote Globy nie mają bowiem
zdecydowanych faworytów do nagród, za to na pewno kilku poważnych
kandydatów. Dzięki temu wieczór (w Polsce noc z niedzieli na poniedziałek) zapowiada się
ekscytująco.
Dziś omawiam
następujące kategorie:
NAJLEPSZY FILM –
KOMEDIA/MUSICAL
W tym roku ta kategoria
zdecydowanie góruje nad dramatami. Wśród pięciu nominowanych
tytułów jest kilku bardzo mocnych graczy i faworytów całego 2013
roku. Tak mocno obsadzonej tej kategorii nie było od lat.
Nominacje otrzymały:
"American Hustle"
"Her" (Ona)
"Inside Llewyn
Davis" (Co jest grane, Davis?)
"Nebraska"
"The Wolf Of Wall
Street" (Wilk z Wall Street)
Dla kogo Złoty Glob?
Hollywoodzkie Stowarzyszenie bardzo szanuje Martina Scorsese, którego
nagrodziło już trzykrotnie za reżyserię oraz w 2010 nagrodą za
całokształt. Jego "Wilk z Wall Street" to odważne kino rozrachunkowe,
choć sam Scorsese nie znalazł się w gronie najlepszych reżyserów.
Podobnie sprawa ma się z "American Hustle", które opowiada o
skandalu na wysokich szczeblach władzy. Bardzo silną pozycję ma na
pewno nowy film braci Coen, opowiadający o amerykańskiej scenie
folkowej lat 60-tych. "Her" oraz "Nebraska" nie będą się
liczyły w rywalizacji. Złoty Glob przypadnie filmowi, o którym
mówi się najwięcej lub dużo.
Nagrodę w tej kategorii
otrzyma: "American Hustle"
Główny konkurent: "Wilk
z Wall Street"
American Hustle |
NAJLEPSZY AKTOR W
DRAMACIE
Kolejna bardzo trudna
kategoria. Aż czterech z pięciu aktorów ma bardzo realne szanse na
nagrody i zapewne przeważy tutaj sympatia do poszczególnych
wykonawców oraz ich dotychczasowy dorobek.
Nominacje otrzymali:
Chiwetel Ejiofor - "12
Years A Slave" (Zniewolony. 12 Years a Slave)
Idris Elba - "Mandela:
Long Walk To Freedom"
Tom Hanks - "Captain
Phillips" (Kapitan Phillips)
Matthew McConaughey -
"Dallas Buyers Club" (Witaj w klubie)
Robert Redford - "All
Is Lost"
Z rywalizacji o nagrodę
możemy w ciemno wyłączyć Idrisa Elbę, bo jego rola Nelsona
Mandeli to po prostu piękny ukłon HFPA dla słynnego afrykańskiego
przywódcy. Pozostali panowie są w grze i nic nie jest przesądzone
do samego końca. Każdy z nich bowiem zebrał za role świetne
opinie. Wybór laureata to jednak czysta loteria. Czy organizacja
wskaże na Roberta Redforda, weterana amerykańskiego kina i niejako
doceni jego dorobek życia? Hanks jest tak utytułowany, że zapewne
z tego powodu zostanie pominięty. Pozostają dwaj znakomici aktorzy,
w dwóch wybitnych rolach. Czy wygra polityczna poprawność
(czarnoskóry Ejiofor w filmie o niewolnictwie), a może odważne
wskazanie na przemiany we współczesnym świecie (w mocnej roli
McConaughey)? Ten drugi ma za sobą znakomity rok (także
„Uciekinier” oraz „Wilk z Wall Street” i czekający na
premierę serial HBO). Jednak za Ejioforem przemawia siła filmu,
który potwierdzenia dominacji będzie potrzebował także w innych
kategoriach. Głosuję jednak na przekór większości spekulacjom
dotyczącym tej kategorii.
Nagrodę otrzyma: Matthew
McConaughey za "Dallas Buyers Club"
Główni konkurenci:
Chiwetel Ejiofor za "12 Years A Slave" oraz Robert Redford
za "All Is Lost"
McConaughey i Jared Leto w "Dallas Buyers Club" |
NAJLEPSZY FILM
ANIMOWANY
Tylko trzy filmy
nominowano w tej kategorii. Jakby ułatwiając sprawę głównemu
faworytowi nie ma tutaj "Uniwersytetu Potwornego". Wszystko
wiadomo?
Nominacje otrzymali:
"The Croods"
(Krudowie)
"Despicable Me 2"
(Minionki rozrabiają)
"Frozen"
(Kraina lodu)
Animacja Disneya pt. "Kraina lodu" to prawdziwa niespodzianka minionego roku, a sukces
to w pełni zasłużony. Wygrana zimowej opowieści nie podlega
dyskusji, bo także od strony technicznej to mistrzostwo.
Nagrodę otrzyma: "Kraina
lodu"
Główny konkurent: brak
NAJLEPSZY SCENARIUSZ
Nie będzie łatwo
wskazać zwycięzcę w tej kategorii. Czy będzie to potwierdzenie
dominacji któregoś z głównych faworytów? A może przekornie Glob
otrzyma ktoś trzeci – tak jak miało to miejsce przed rokiem kiedy
wygrywał Tarantino?
Nominacje otrzymali:
"12 Years a Slave"
(Zniewolony. 12 Years a Slave)
"American Hustle"
"Her"(Ona)
"Nebraska"
"Philomena"
(Tajemnica Filomeny)
Ci faworyci to oczywiście
"12 Years a Slave" i "American Hustle", ale
przekornie wskażemy też na inny film. Może bowiem okazać się, że
HFPA uraczy nas niespodzianką (a te są zawsze mile widziane).
Scenariuszowo "Nebraska" wypada świetnie, tylko czy dość
prosty przekaz trafi do zagranicznych dziennikarzy? Trzymam kciuki.
Pozostali główni kandydaci to bardzo rozbudowane opowieści i
scenariuszowe mistrzostwo. Ciekawe czy drugi rok z rzędu nagroda
powędruje do filmu o niewolnictwie.
Nagrodę otrzyma: "Nebraska"
Główni konkurenci: "American Hustle" lub "12 Years a Slave"
NAJLEPSZY AKTOR W
SERIALU DRAMATYCZNYM
Tym razem jest nieco
łatwiej, choć głównych kandydatów do nagrody jest dwóch.
Nominacje otrzymali:
Bryan Cranston -
"Breaking Bad"
Liev Schreiber - "Ray
Donovan"
Michael Sheen - "Masters
Of Sex"
Kevin Spacey - "House
of Cards"
James Spader - "The
Blacklist"
Stawiam na pojedynek
Bryana Cranstona i Kevina Spaceya i nie ma wątpliwości, że któryś
z nich wyjdzie z ceremonii z nagrodą. Skoro Cranstona żegnamy, a
Spaceya zobaczymy w drugim sezonie jego serialu, to... W dodatku, już od kilku
lat Glob należy się aktorowi, który tak świetnie zagrał Waltera
White'a.
Nagrodę otrzyma: Bryan
Cranston za "Breaking Bad"
Główny konkurent: Kevin
Spacey za "House of Cards"
Bryan Cranston w "Breaking Bad" |
NAJLEPSZA AKTORKA W
FILMIE TELEWIZYJNYM/MINISERIALU
Kapitalny zestaw
aktorskich sław i kolejna kategoria nie tak łatwa do przewidzenia.
Są jednak pewne przesłanki, które wskazują na faworytki.
Nominacje otrzymały:
Helena Bonham-Carter -
"Burton & Taylor"
Rebecca Ferguson - "The
White Queen"
Jessica Lange - "American
Horror Story: Coven"
Helen Mirren - "Phil
Spector"
Elisabeth Moss - "Top
of the Lake"
W tej faworyzowanej
pozycji jest Elisabeth Moss, która nominację w "Mad Men" (ten
serial nie otrzymał żadnej) zamieniła na współczesną rolę w
serialu Jane Campion. Zagrozić jej mogą tylko dwie weteranki:
Jessica Lange i Helen Mirren.
Nagrodę otrzyma:
Elisabeth Moss - "Top of the Lake"
Główna konkurentka:
Helen Mirren - "Phil Spector"
Jutro kolejna porcja
spekulacji przed Złotymi Globami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz