Renomowany brytyjski „The Guardian” przygotował zestawienie najlepszych filmów 2017 roku, „których nie widziałeś”. W gronie tym znalazły się polskie „Córki dancingu” w reżyserii Agnieszki Smoczyńskiej.
Zestawienie przygotowane przez zespół „The Guardian” jest
bardzo ciekawy i stanowi fajną wskazówkę dla osób poszukujących oryginalnego i
nietypowego kina.
W gronie filmów, „których nie widziałeś” są „Córki dancingu”,
film u nas ciągle zbyt mało doceniany, a zasługujący na miejsce w historii. Na
pewno warto po niego sięgnąć. Brytyjczycy tak piszą o filmie: "Wielbiciele
musicalu poszukujący czegoś całkiem odmiennego od 'La La Land' powinni
skierować swoją uwagę na Polskę. Właśnie tam Agnieszka Smoczyńska
wyreżyserowała oryginalną, elektro-punkową wersję 'Małej syrenki' z
feministycznym zacięciem".
Na liście „najlepszych filmów, których nie widzieliście” znalazł
się, dostępny w Polsce, ale jedynie na DVD, film „Zaginione miasto Z” - także
jeden z moich ulubionych tytułów roku 2017. Brytyjczycy na liście umieścili też
rumuński „Egzamin”, który w kinach naszych już był i zebrał sporo pozytywnych
ocen. Festiwalowi bywalcy, a obecnie właściciele specjalnego boksu DVD znają i
lubią zapewne dokument „Dawson City: Frozen Time”, o podróży w czasie i
rekonstrukcji wydarzeń historycznych, na podstawie odnalezionych taśm filmowych.
„The Guardian” umieścił na liście także kilka innych filmów,
które i mnie w ten sposób zaintrygowały. Wypatrywał będę możliwości obejrzenia
takich produkcji, jak: dokumentalny „Uncertain”, „My Cousin Rachel” (jest w
Polsce na DVD, ale jakoś nie miałem wcześniej ochoty), irańskie „Inversion”
oraz „Nobody’s Watching” i „Suntan”.
Pełna lista i ich opisy tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz