Quentin Tarantino zrezygnował z realizacji projektu zatytułowanego „The Movie Critic”. Miał w nim zagrać podobno Brad Pitt, mówiło się o udziale Toma Cruise’a. To miał być dziesiąty i ostatni film w reżyserskiej karierze Tarantino. Media w USA piszą, że Tarantino po prostu zmienił zadanie.
"The Movie Critic" miał powstać dla wytwórni Sony Pictures i wszedłby do kin w 2025 roku. Akcja rozgrywałaby się w latach siedemdziesiątych XX wieku. Jak mówi twórca "Pulp Fiction", bohater byłby oparty na prawdziwym krytyku filmowym, który nigdy nie zdobył rozpoznawalności, bo pisał do magazynu z treściami dla dorosłych.
Jak informuje Deadline Quentin Tarantino przepisał cały scenariusz, co opóźniało rozpoczęcie produkcji i finalnie porzucił projekt. Szkoda, bo mogło być ciekawie. Niektóre źródła mówią, że Brad Pitt miał powrócić do roli Cliffa Bootha z „Pewnego razu w Hollywood”. Mógł to być też inny projekt.
Podobno Tarantino pracuje już nad innym scenariuszem. I ciągle upiera się, że nakręci tylko dziesięć filmów. To oznacza dużą presję i Tarantino sam sobie stawia wysokie wymagania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz