Niespodziewanie w wieku 48 lat w Berlinie zmarł islandzki kompozytor muzyki filmowej Jóhann Jóhannsson. To jego niesamowite dźwięki nadały siły takim filmom, jak m.in.: „Nowy początek” i „Sicario”.
Przyczyna śmierci kompozytora nie jest jeszcze znana, ale
podobno przez kilka dni przed tym smutnym wydarzeniem nie było z nim kontaktu
przez kilka dni.
Śmierć Jóhann Jóhannsson jest tym bardziej smutna, że przed
tym kompozytorem kariera stała dopiero otworem i wyraźnie, twórca ten dopiero
się rozpędzał. Jego charakterystyczne dźwięki przyniosły mu już wielkie
uznanie, w tym nominację do Oscara i Złoty Glob.
Największe uznanie kompozytor zyskał dzięki współpracy przy
filmach Denisa Villeneuve’a. Zaczęło się od „Labiryntu”, potem było „Sicario” i
szczytowe ich wspólne osiągnięcie, czyli „Nowy początek”. Jóhannsson został też
zaproszony do napisania muzyki do filmu „Blade Runner 2049”, ale ostatecznie
nie wykorzystano jego kompozycji.
Za muzykę do filmu „Teoria wszystkiego” Jóhann Jóhannsson
otrzymał Złoty Glob i nominację do Oscara. Wśród jego ostatnich prac była
muzyka do filmu „mother!” Darrena Aronofsky’ego oraz kompozycja do filmu "Na głęboką wodę". Na Sundance pokazano „Mandy” z
jego muzyką, a wiosną do kin trafić ma „Maria Magdalena”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz