Dziś Harrison Ford obchodzi 80. urodziny. Zacny wiek, wiele przebytych kilometrów, mnóstwo udanych ról i wiele wybitnych filmów z jego udziałem. Pokusiłem się o wybór tych najważniejszych dla mnie.
Bob Falfa, American Graffiti, 1973
Mała rola filmowego rozrabiaki, pamiętna postać, świetne wejście Forda do głównego kina.
Han Solo – Gwiezdne wojny (i kontynuacje), 1977
Wow! Ikoniczna postać, powtarzana w wielu filmach, jedna z najważniejszych postaci filmowych w historii kina.
Pułkownik Lucas – Czas apokalipsy, 1979
Rola trzecioplanowa, ale jakże wyrazista. Przede wszystkim jednak w wielkim filmie.
Dr Henry „Indiana” Jones Jr. – Poszukiwacze zaginionej arki (i kontynuacje), 1981
Nie ma historii kina, bez Indiany Jonesa.
Rick Deckard – Łowca androidów, 1982
Nie lubię komentarza bohatera z offu, wersja ostateczna jest idealna. I tutaj właśnie Ford wypada najbardziej przekonująco.
John Book – Świadek, 1985
Jedyna nominacja do Oscara w jego karierze i bardzo zasłużona. Obcy w innym miejscu, uczący się nowego świata. Wielkie kino.
Allie Fox – Wybrzeże Moskitów, 1986
Najodważniejsza kreacja Forda, najbardziej rozbudowana, ale też pod batutą Petera Weira po prostu Ford rozwinął skrzydła.
Jack Trainer – Pracująca dziewczyna, 1988
Idealny romantyczny bohater. Wiele miał tych ról, ale tutaj jest najfajniejszy.
Dr Richard Walker – Frantic, 1988
Ford szuka żony w Paryżu pod okiem Romana Polańskiego. Nie jest to równy film, ale Ford jest w tym zagubieniu ciekawy.
Dr Richard David Kimble – Ścigany, 1993
Genialny w roli człowieka poszukującego prawdy. Ten scenariusz po prostu dał taką możliwość. Ford nadał mu dużej klasy i z Kimble’a uczynił ikonę kina.
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO PANIE FORD! Czekam na finałowe spotkanie z Indianą Jonesem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz