środa, 20 sierpnia 2025

„Frankenstein” del Toro w kinach... u nas cisza

Amerykańska publiczność będzie miała przez trzy tygodnie możliwość zobaczenia w kinach „Frankensteina” w reżyserii Guillermo del Toro. Nic nie wskazuje na to, że film pojawi się także u nas. Netflix nie współpracuje już z Gutek Film i w kinach nie ma już filmów tego streamongowego giganta. Czy ktoś to zmieni?

Netflix nieco poluzował swoje wcześniejsze założenie, że „kino, to przestarzały koncept”, ale wyjątek robi raczej tylko dla „Frankensteina”. Ten kosztujący 120 mln dolarów film, może być jednym z najważniejszych tytułów 2025 roku i realnie może powalczyć o Oscary. Inne produkcje Netfliksa, jak „Jay Kelly”, „Ballada o małym graczu” i kolejne „Na noże” nie mogą liczyć, na taką przychylność. Nie do końca wiadomo, co się za tym kryje. Być może chodzi o samego Guillermo del Toro, który zapewnił sobie w kontrakcie zapis o dłuższej kinowej dystrybucji. Podobno Greta Gerwig też wywalczyła kinową dystrybucję przy okazji realizowanych obecnie „Opowieści z Narnii”.

„Frankenstein” w reżyserii Guillermo del Toro będzie prezentowany w amerykańskich kinach przez trzy tygodnie, od 17 października, aż do premiery streamingowej wyznaczonej na 7 listopada. Nie wiadomo, jak duża to będzie dystrybucja i na razie nic nie wskazuje na to, aby film ten trafił do kin w innych krajach. Jeśli się tak stanie, to tylko dzięki pokazom festiwalowym a „Frankenstein” trafi przecież do Wenecji.

Aktorzy mają nadzieję, że widzowie obejrzą film w kinach. „To bolesne, gdy takie filmy nie trafiają do kin” – mówi Jacob Elordi w wywiadzie dla Variety . „Mam nadzieję, że uda nam się utrzymać ten film w kinach tak długo, jak to możliwe – a może nawet stworzyć precedens dla kolejnych podobnych filmów”.

"Frankenstein" to adaptacja klasycznej powieści Mary Shelley o Victorze Frankensteinie, genialnym, choć egoistycznym naukowcu, którzy w ramach eksperymentu ożywił stworzenie, doprowadzając tym samym do zguby nie tylko swojej, ale i swojego dzieła. W gwiazdorskiej obsadzie filmu znaleźli się: Oscar Isaac, Jacob Elordi, Mia Goth, Felix Kammerer, David Bradley, Lars Mikkelsen, Christian Convery, Charles Dance i Christoph Waltz. Dla Guillermo del Toro realizacja tego filmu jest spełnieniem marzeń i wygląda na to, że mimo tak wielu wersji wizja meksykańskiego reżysera może być najbliższa książce.

A w Polsce? Przez kilka lat firmy fabularne zabiegające o Oscary, a wyprodukowane przez Netflix, w Polsce dystrybuował Gutek Film. Współpraca ta dobiegła końca i dziś nikt już nie informuje o dostępności „Frankensteina” w polskich kinach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz