niedziela, 3 sierpnia 2025

Scenarzysta „Bonda 26” wybrany

Kolejne znaczące nazwisko dołącza do projektu nowego filmu o Jamesie Bondzie. Scenariusz  napisze Steven Knight, autor mający na swoim koncie m.in. serial „Peaky Blinders”, ale też „Locke”, „Wschodnie obietnice”, a ostatnio „Maria Callas”. Knight już składa pierwsze deklaracje dotyczące nowego „Bonda”.

Steven Knight był niedawno gościem porannej audycji Radio 5 Live Breakfast. Twórca odniósł się w programie do stojącego przed nim największego wyzwania w jego dotychczasowej karierze.

"To zawsze było na mojej liście marzeń i wspaniale jest dostać zaproszenie, by to zrobić - już nie mogę się doczekać, aż zacznę swoją pracę. Mam nadzieję, że moja wieloletnia miłość i przywiązanie do Bonda pozwoli mi stworzyć coś, co będzie z jednej strony takie samo, ale jednak inne - lepsze, mocniejsze i odważniejsze" - zapowiedział twórca. Za reżyserię niezmiennie odpowiada Denis Villeneuve.

W ostatnim czasie pojawia się coraz więcej informacji i spekulacji na temat nowej odsłony cyklu. Kluczowe pytania, jak obsada czy data premiery, wciąż pozostają jednak tajemnicą. Scenariusz dopiero powstaje, więc premiera musi być odległa, a według ostatnich nieoficjalnych doniesień, nowy Bond zadebiutuje na ekranach jesienią 2027 lub 2028 roku. Pośpiech nie jest wskazany, Denis Villeneuve dopiero realizuje zdjęcia do „Diuny: części 3”.

W weekend pojawiły się doniesienia, że w Jamesa Bonda może wcielić się Tom Holland, czyli obecny odtwórca roli Spider-Mana. Wszystko dlatego, że gwiazdor był ostatnio gościem programu Gordona Ramsaya na jego kanale w serwisie YouTube. Gdy Ramsay spytał go o możliwy udział w nowej odsłonie przygód agenta 007, Holland odpowiedział wymijająco. "Słuchaj, w tej chwili to tylko spekulacje. Zostawmy to teraz. Wrócimy do tego kiedyś" - stwierdził. "[Rola Jamesa Bonda] jest absolutnym szczytem marzeń dla każdego młodego brytyjskiego aktora pracującego w tym przemyśle. I bez niej uważam, że jestem najszczęśliwszym dzieciakiem na świecie. Nigdy nie myślałem, że będę miał tak wspaniałą karierę" - dodał po chwili. [źródło film.interia.pl]

Wydaje się, że wybór Jamesa Bonda wszystkich nas zaskoczy. Podobnie, jak zaskoczeniem był wybór Daniela Craiga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz