Listę tę tworzę dla własnego użytku, ale jeżeli kogoś to interesuje to proszę bardzo... Będą ją na bieżąco aktualizował.
Oceny:
1 - Katastrofa / 2 - Bardzo zły / 3 - Zły / 4 - Słaby / 5 - Przeciętny / 6 - Niezły / 7 - Dobry / 8 - Bardzo dobry / 9 - Znakomity / 10 - Arcydzieło
Oceny od 1 do 4 to STRATA CZASU
Oceny 5-6 to MOŻNA BYŁO LEPIEJ SPOŻYTKOWAĆ CZAS
Oceny 7-10 to DOBRZE WYKORZYSTANY CZAS
Seriale oceniane są po zakończeniu całego sezonu
Ostatnio obejrzany:
Czarownica 7/10
Wcześniej obejrzane filmy:
[54. Krakowski Festiwal Filmowy] Nowa Warszawa 7/10
To filmowy zapis muzycznych poczynań Stanisławy Celińskiej, która na ekranie wykonuje utwory ze swojej płyty nagranej wraz z zespołem Royal String Quartet. Popularna polska aktorka interpretuje tutaj znane szlagiery poświęcone stolicy. Są to wersje śmiałe, pod każdym względem wspaniałe (m.in. "Warszawa" Muńka Staszczyka), nadające niezwykły autorski charakter utworom. Poszczególne wykonania są przeplatane wspomnieniami pani Stanisławy o Warszawie oraz innych muzyków zaangażowanych w projekt, którzy nie kryją swojego uznania dla wybitnej aktorki. Bartek Konopka pomiędzy te świetnie sfilmowane utwory wplata fragmenty archiwalnych ujęć z Warszawy lub oryginalne występy autorów, z którymi za chwilę zmierzą się Stanisława Celińska i Royal Strong Quartet. Świetnie się tego słucha i ogląda, bardzo umiejętnie zostało to sfilmowane. Nawet jeżeli utwory wykonywane są w sposób statyczny, kamera nie daje nam tego odczuć, a jej ruch jest idealnie zsynchronizowany z prezentowaną piosenką.
X-Men: Przeszłość, która nadejdzie 6/10
Niska ocena wynika z tego, że oczekiwania względem filmu były zdecydowanie większe i miało być to wielkie wydarzenie rozrywkowego lata w kinach. Tymczasem nowy "X-Men" po prostu nudzi i poza kilkoma świetnymi scenami niestety rozczarowuje na całej linii. Czego oczekiwałem? Może zdecydowanie większej liczby niespodzianek, zaskakujących wydarzeń, nieco bardziej przemyślanej fabuły i akcji, która trzymałaby za gardło. Nic z tego. Wszystko co najlepsze pokazano w serii licznych zwiastunów. Ciągle najlepszym dla mnie filmem z tego cyklu pozostaje "X-Men 2" i zapewne niedługo do niego powrócę.
Uśpieni 4/10
Zły horror, bez klasy, charakteru, dobrej narracji i bohaterów. Powtórka goni powtórkę.
Czas nosorożca 6/10
Jeszcze jedno rozliczenie z islamską rewolucją w Iranie. Spojrzenie na tragiczne losy ludzi uwikłanych w uczuciowy trójkąt. Genialne zdjęcia i piękna Monica Bellucci to największy atut tego filmu. Mam wrażenie, że to produkcja nakręcona dla zachodniego widza i na festiwale. Wszystko tutaj takie przeestetyzowane, dopieszczone - nawet traumy i tragedie. Ogląda się to jednak dobrze, bo trudne losy bohaterów poruszają.
[Planete+ Doc FF] Porządny 7/10
Listy Himmlera, jego bliskich i współpracowników. Obraz człowieka, który stoi za zagładą Żydów od narodzin do śmierci. Wszystko umiejętnie z obrazowane filmami dokumentalnymi. Nie robi to porażającego wrażenia, jak oczekiwałem, ale na pewno jest bardzo cennym głosem w spojrzeniu na zagładę i potwory, które nią kierowały. Najciekawsze jest spojrzenie na bliską rodzinę Himmlera, która do końca i po dziś dzień zapewne usprawiedliwia zbrodniarza.
[Planete+ Doc FF] Pożegnanie z Hollywoodem 8/10
Jeden z tych filmów, po których wychodzimy z kina wstrząśnięci i poruszeni. Historia dziewczyny, która umiera na naszych oczach na raka. Jej marzeniem jest nakręcić film i wraz z zawodowym reżyserem taką próbę podejmuje. Powstaje więc film o niej samej, o jej walce, a może przede wszystkim o jej rodzinie. Trudne relacje z ojcem i matką, walka o życie, konflikt pokoleń, nierozumienie wzajemnych potrzeb w obliczu tragedii. Do tego sam film i człowiek z kamerą. Rodzina czuje się zazdrosna, bo ktoś odbiera jej najbliższą osobę, dochodzi od nieodwracalnych decyzji, bólu i wzajemnych oskarżeń. Wszystko to w obliczu zbliżającego się końca. Bardzo mocny finał, wielki hołd dla fajnej dziewczyny z marzeniami. Miała dużo szczęścia, bo pozostał po niej ważny ślad. Filmów relacjonujących powolne odchodzenie było sporo, ten jednak zapada w pamięci szczególnie. Może dlatego, że choroba dotknęła tak młodą osobę? Do bólu szczera relacja i prawdziwe spojrzenie na ludzkie losy. Po czymś takim łatwiej docenić można to co dobre otacza każdego z nas.
[Planete+ Doc FF] Weekend z mistrzem 6/10
[Planete+ Doc FF] Rozważania o przemocy 6/10
Spojrzenie na kolonializm europejski przede wszystkim w Afryce. Bardzo to wszystko na pograniczu filozofii, bo dokument jest filmową wersją książki autora, który postawił wiele lat temu bardzo odważne tezy. Książka została we Francji zakazana. Film zaś największą wartość przynosi, gdy prezentuje archiwalne obrazy dnia codziennego kolonizatorów, a jednocześnie żyjących obok nich mieszkańców Afryki. Poważny temat, ale podany w bardzo trudny do odbioru sposób.
Godzilla 7/10
Pod kilkoma względami imponuje. Na pewno zachwycają efekty i sam potwór. Świetnie wypada początek. Niestety na poziomie fabuły i postaci jest słabo.
[Planete+ Doc FF] Brakujące zdjęcie 8/10
Nominacja do Oscara dla filmu nieanglojęzycznego. Jeszcze jedno spojrzenie na Czerwonych Khmerów rządzących w Kambodży od 1975 roku, którzy zniszczyli swój naród (pamiętne Pola śmierci). Ten film wyróżnia się sposobem realizacji, bowiem występują w nim drewniane figurki. Nieruchome a jednak filmowane dynamiczne. W tle narrator, świadek wydarzeń, przybliża nam wstrząsający obraz tamtych wydarzeń, a wszystko przeplatane dokumentalnymi zdjęciami. Obraz trudne do wyrzucenia z pamięci. Szok, że w Hollywood ten bardzo mocny film zdobył takie uznanie.
[Planete+ Doc FF] Wodne znaki 7/10
Film o wodzie. Imponująca realizacja, kapitalne zdjęcia, spojrzenie na miejsca o których istnieniu człowiek nie ma pojęcia.
[Planete+ Doc FF] Wzdłuż rurociągu 7/10
Dla wielbicieli muzyki reggae, spotkanie z legendami, ale przede wszystkim fascynacja Jamajką. Dużo świetnej muzyki, dobre poprowadzenie opowieści, ale to bardzo standardowy dokument.
[Planete+ Doc FF] Naomi Campbel 4/10
Ileż razy można opowiadać o problemach transwestytów, nawet jeżeli tym razem twórcy zaprowadzili nas do egzotycznego Chile. Wiadomo, że lekko nie ma. Bohater(ka) jest jednak na swój sposób odpychająca, a jej los smutny do bólu. Już to widziałem i nie chcę więcej.
[Planete+ Doc FF] Kraina szczęścia 6/10
Tam jeszcze filmowców nie było? Bhutan to zapomniany (chyba) świat, ale to co na początku mogło być hitem (władze dają zgodę na tv i internet) nie zostaje rozwinięte, a my śledzimy losy biednego dziecka, oddanego na wychowanie do buddyjskiego klasztoru. Niewiele dowiaduję się o tym miejscu i zapewne autorzy taki mieli plan. Nadchodzący skok cywilizacyjny też nie wybrzmiał zbyt mocno (udana końcówka). Takie spojrzenie europejskiego filmowca, który nie bardzo wie o czym chciałby opowiedzieć. Duży niedosyt.
Transcendencja 6/10
Słabo zaprezentował się w roli reżysera dobry operator. Wally Pfister uczył się sztuki u Christophera Nolana, widać to po aktorach, widać po próbie skopiowania mistrza. Zabrakło jednak talentu, na stworzenie niesamowitej historii osadzonej w niedalekiej przyszłości i mówiącej coś ważnego o niebezpieczeństwach czyhających na nas już wkrótce. Debiutujący reżyser nie zrozumiał, że najważniejszy jest widz, że nawet gdy opowiada mu się wyssane z palca bajeczki trzeba to robić z pasją, tempem, zachwytem wypływającym z ekranu. Niestety film nie oferuje tego co najważniejsze, wciągającej historii, wyrazistych bohaterów, udanego drugiego planu, wizualnego polotu. Z ekranu wieje nudą za mocno.
Sąsiedzi 4/10
Jeżeli miarą komedii ma być jej śmieszność, to ja na hollywoodzkiej produkcji z lubianym przeze mnie Sethem Rogenem zaśmiałem się cztery razy. I taka też ocena mi wyszła. O brak poczucia humoru się nie posądzam, więc winę zrzucam na Hollywood. Nie bawiłem się dobrze, nie bawiła się żona, nie bawili inni widzowie - nie jestem więc sam w mojej ocenie. Trochę szkoda jednak.
Powstanie Warszawskie 7/10
Ojciec Szpiler 8/10
O poważnych sprawach opowiedzieć w lekki sposób nie jest dziś wcale łatwo. Bardzo przyjemne i wartościowe kino.
Chłopcy i Guillaume, do stołu 7/10
Bez dwóch zdań najlepszy obecnie serial z historią w tle. Odważny, krwawy, wciągający, ze świetnymi postaciami, narracją, scenami walki, napięciem. Najważniejsze, że w przeciwieństwie do "Gry o tron" nie jest zagmatwany, niepotrzebnie tak rozbudowany (wiem, że książka). "Wikingowie" opowiadają swoją historię i nie mogę oderwać wzroku od tej produkcji. Drugi sezon zdecydowanie lepszy od pierwszego.
Nimfomanka. Część 2 6/10
Nie lubię takiego Larsa von Triera. Nie kupuję takiej historii, nie będę szukał w nim filozofii, podwójnych znaczeń, historii człowieka, kobiety walczącej. Jeżeli miał mnie ten film przekonać do czegokolwiek, to na pewno do tego, że kino artystyczne zjada własny ogon, a w poszukiwaniu nowych wrażeń, idzie czasami za daleko.
Inna kobieta 3/10
Koszmar totalny. Nie mogę tego polecić, nawet na sobotnie popołudnie. Tak zabijane jest kino, tak Hollywood niszczy wszystko w co wierzę w tematyce rozrywkowej.
Oceny od 1 do 4 to STRATA CZASU
Oceny 5-6 to MOŻNA BYŁO LEPIEJ SPOŻYTKOWAĆ CZAS
Oceny 7-10 to DOBRZE WYKORZYSTANY CZAS
Seriale oceniane są po zakończeniu całego sezonu
Ostatnio obejrzany:
Czarownica 7/10
Bardzo dobra Angelina Jolie, pięknie wykreowany świat. A w
środku po prostu baśń fantasy, niewiele więcej oczekiwałem, niewiele więcej
dostałem.
Wcześniej obejrzane filmy:
Milion sposobów jak zginąć na Zachodzie 8/10
A ja kupuję taką estetykę, takie żarty i takich bohaterów. Wszystko przegięte maksymalnie, ale też całość jest bardzo zabawna. Może ciut to wszystko za długie.
[54. Krakowski Festiwal Filmowy] Bard 6/10
Porządnie zrobiony dokument o Jacku Kaczmarskim. Może nie powinienem marudzić, bo spędzono nad nim podobno lata pracy, ale jednak wydaje mi się to realizacją dość typową i taką oczywistą. W dziedzinie dokumentów pokazywane jest dziś znacznie więcej.
Mundial. Gra o wszystko 7/10
Jak dla mnie za dużo polityki, za mało sportu. Ten drugi kontekst jest mi znacznie bliższy, bo mistrzostwa przeżywałem bardzo. Nie jestem więc obiektywny w temacie odbioru tego filmu. Trzeba jednak przyznać, że został świetnie zrealizowany, a dokumentalnych zdjęć zza kulis piłkarskich i niektórych wydarzeń nie znałem.
[54. Krakowski Festiwal Filmowy] Kabaret śmierci 4/10
W kategoriach poznawczo-edukacyjnych rzecz znacząca, ale od strony filmowej coś okropnego. Inscenizowane sceny kabaretowe, występy i życie Żydów wypadają mało naturalnie. Jakiś teatr telewizji. Całość mocno kuleje i zdecydowanie nie jest w moim klimacie dokumentalnych opowieści. Rozumiem, że twórcy nie dysponowali dużą ilością autentycznych ujęć, że próbowali całość "wypełnić", że chcieli nieco inaczej opowiedzieć o trudnych sprawach. Mam jednak wrażenie, że całościowo polegli. Temat nie dotknął tak, jak powinien, nie poraził. W kategorii tego typu dokumentów osobiście preferuję tradycyjne podejście, ukazanie archiwaliów, autentyczny głoś przeszłości. Inscenizacje wszystko tutaj popsuły i było ich zdecydowanie za dużo.
Szukając Vivian Maier 8/10
Świetny dokument o artystce nieznanej, o istnieniu której nikt nie zdawał sobie sprawy. Zwykła niania przez całe życie robiła zdjęcia (są piękne!) i w sumie pozostawiła po sobie 150 tysięcy negatywów. Kim była? Tej zagadki do końca nie udało się rozwiązać, ale konkluzja jest czytelna. Ciągle koło nas mogą żyć ludzie skrywający wielki talent, tajemnicę, bogatą przeszłość. Warto spojrzeć wokół siebie, być może samotny sąsiad to niedoceniony geniusz. Ten film ogląda się znakomicie, a powolne odkrywanie Vivian Maier jest fascynujące.
Tom 7/10
Nie należę do wyznawców Xaviera Dolana i na jego filmy spoglądam ostrożnie. 24 lata, a tematyka jak u wytrawnego mistrza. W "Tomie" wszystko zagrało znakomicie, ale też wydaje się, że autor potraktował całą opowieść bardzo swobodnie i zbyt prosto. Nie ma tutaj kunsztu reżyserskiego, za to spory autentyzm opowiadanej historii.
[54. Krakowski Festiwal Filmowy] Był bunt 7/10
"Był bunt" to dobrze zrealizowany dokument przybliżający tamte wydarzenia, tło historyczne, przyczyny wybuchu zamieszek i finałowe rozwiązanie konfliktu. Dla wielu odbiorców będzie to przede wszystkim film o tym, jak nowa władza po przemianie ustrojowej radziła sobie z pierwszym poważnym konfliktem. Wypowiadają się w filmie funkcjonariusze więziennictwa, milicji, słynni opozycjoniści zaangażowani w sprawę. Dla mnie to bardziej osobista historia.
[54. Krakowski Festiwal Filmowy] Powrót Agnieszki H. 8/10
Kamera towarzyszy polskiej reżyserce w wyprawie do Czech, do miejsca gdzie rozpoczęła się jej przygoda z kinem. W Pradze na FAMU Agnieszka Holland studiowała reżyserię. Jej nauka przypadała na lata kiedy Czechosłowacja przeżywała zryw wolnościowy, a potem najechały ją "bratnie państwa". Obok polityki, pełno w filmie młodzieńczych wspomnień Agnieszki Holland, spojrzenia na fascynującą Pragę, przyjaciół i kolegów. Realizowany przez przyjaciół film o reżyserce (w okresie kiedy pracowała nad "Gorejącym krzewem") pozwolił autorom bardzo się do niej zbliżyć, a dzięki temu widzowie mogą poznać Agnieszkę Holland także od strony mniej oczywistej.
A ja kupuję taką estetykę, takie żarty i takich bohaterów. Wszystko przegięte maksymalnie, ale też całość jest bardzo zabawna. Może ciut to wszystko za długie.
[54. Krakowski Festiwal Filmowy] Bard 6/10
Porządnie zrobiony dokument o Jacku Kaczmarskim. Może nie powinienem marudzić, bo spędzono nad nim podobno lata pracy, ale jednak wydaje mi się to realizacją dość typową i taką oczywistą. W dziedzinie dokumentów pokazywane jest dziś znacznie więcej.
Mundial. Gra o wszystko 7/10
Jak dla mnie za dużo polityki, za mało sportu. Ten drugi kontekst jest mi znacznie bliższy, bo mistrzostwa przeżywałem bardzo. Nie jestem więc obiektywny w temacie odbioru tego filmu. Trzeba jednak przyznać, że został świetnie zrealizowany, a dokumentalnych zdjęć zza kulis piłkarskich i niektórych wydarzeń nie znałem.
[54. Krakowski Festiwal Filmowy] Kabaret śmierci 4/10
W kategoriach poznawczo-edukacyjnych rzecz znacząca, ale od strony filmowej coś okropnego. Inscenizowane sceny kabaretowe, występy i życie Żydów wypadają mało naturalnie. Jakiś teatr telewizji. Całość mocno kuleje i zdecydowanie nie jest w moim klimacie dokumentalnych opowieści. Rozumiem, że twórcy nie dysponowali dużą ilością autentycznych ujęć, że próbowali całość "wypełnić", że chcieli nieco inaczej opowiedzieć o trudnych sprawach. Mam jednak wrażenie, że całościowo polegli. Temat nie dotknął tak, jak powinien, nie poraził. W kategorii tego typu dokumentów osobiście preferuję tradycyjne podejście, ukazanie archiwaliów, autentyczny głoś przeszłości. Inscenizacje wszystko tutaj popsuły i było ich zdecydowanie za dużo.
Szukając Vivian Maier 8/10
Świetny dokument o artystce nieznanej, o istnieniu której nikt nie zdawał sobie sprawy. Zwykła niania przez całe życie robiła zdjęcia (są piękne!) i w sumie pozostawiła po sobie 150 tysięcy negatywów. Kim była? Tej zagadki do końca nie udało się rozwiązać, ale konkluzja jest czytelna. Ciągle koło nas mogą żyć ludzie skrywający wielki talent, tajemnicę, bogatą przeszłość. Warto spojrzeć wokół siebie, być może samotny sąsiad to niedoceniony geniusz. Ten film ogląda się znakomicie, a powolne odkrywanie Vivian Maier jest fascynujące.
Nie należę do wyznawców Xaviera Dolana i na jego filmy spoglądam ostrożnie. 24 lata, a tematyka jak u wytrawnego mistrza. W "Tomie" wszystko zagrało znakomicie, ale też wydaje się, że autor potraktował całą opowieść bardzo swobodnie i zbyt prosto. Nie ma tutaj kunsztu reżyserskiego, za to spory autentyzm opowiadanej historii.
[54. Krakowski Festiwal Filmowy] Był bunt 7/10
"Był bunt" to dobrze zrealizowany dokument przybliżający tamte wydarzenia, tło historyczne, przyczyny wybuchu zamieszek i finałowe rozwiązanie konfliktu. Dla wielu odbiorców będzie to przede wszystkim film o tym, jak nowa władza po przemianie ustrojowej radziła sobie z pierwszym poważnym konfliktem. Wypowiadają się w filmie funkcjonariusze więziennictwa, milicji, słynni opozycjoniści zaangażowani w sprawę. Dla mnie to bardziej osobista historia.
[54. Krakowski Festiwal Filmowy] Powrót Agnieszki H. 8/10
Kamera towarzyszy polskiej reżyserce w wyprawie do Czech, do miejsca gdzie rozpoczęła się jej przygoda z kinem. W Pradze na FAMU Agnieszka Holland studiowała reżyserię. Jej nauka przypadała na lata kiedy Czechosłowacja przeżywała zryw wolnościowy, a potem najechały ją "bratnie państwa". Obok polityki, pełno w filmie młodzieńczych wspomnień Agnieszki Holland, spojrzenia na fascynującą Pragę, przyjaciół i kolegów. Realizowany przez przyjaciół film o reżyserce (w okresie kiedy pracowała nad "Gorejącym krzewem") pozwolił autorom bardzo się do niej zbliżyć, a dzięki temu widzowie mogą poznać Agnieszkę Holland także od strony mniej oczywistej.
[54. Krakowski Festiwal Filmowy] Pod Mocnym Smarzolem 7/10
Porządna realizacyjna robota, w której przyjaciele, współpracownicy, koledzy wypowiadają się o Smarzowskim, ale stronią od używania typowych dla tego typu realizacji wielkich i pochwalnych słów. Bardzo fajnie jest obejrzeć pracę na planie, przygotowywanie reżysera do kolejnego ujęcia, jego pracę z aktorami. Ten film to zdecydowanie cenne doświadczenie i jedna z lepszych prac, które służą rejestracji procesu produkcyjnego polskiego filmu.
Porządna realizacyjna robota, w której przyjaciele, współpracownicy, koledzy wypowiadają się o Smarzowskim, ale stronią od używania typowych dla tego typu realizacji wielkich i pochwalnych słów. Bardzo fajnie jest obejrzeć pracę na planie, przygotowywanie reżysera do kolejnego ujęcia, jego pracę z aktorami. Ten film to zdecydowanie cenne doświadczenie i jedna z lepszych prac, które służą rejestracji procesu produkcyjnego polskiego filmu.
[54. Krakowski Festiwal Filmowy] Nowa Warszawa 7/10
To filmowy zapis muzycznych poczynań Stanisławy Celińskiej, która na ekranie wykonuje utwory ze swojej płyty nagranej wraz z zespołem Royal String Quartet. Popularna polska aktorka interpretuje tutaj znane szlagiery poświęcone stolicy. Są to wersje śmiałe, pod każdym względem wspaniałe (m.in. "Warszawa" Muńka Staszczyka), nadające niezwykły autorski charakter utworom. Poszczególne wykonania są przeplatane wspomnieniami pani Stanisławy o Warszawie oraz innych muzyków zaangażowanych w projekt, którzy nie kryją swojego uznania dla wybitnej aktorki. Bartek Konopka pomiędzy te świetnie sfilmowane utwory wplata fragmenty archiwalnych ujęć z Warszawy lub oryginalne występy autorów, z którymi za chwilę zmierzą się Stanisława Celińska i Royal Strong Quartet. Świetnie się tego słucha i ogląda, bardzo umiejętnie zostało to sfilmowane. Nawet jeżeli utwory wykonywane są w sposób statyczny, kamera nie daje nam tego odczuć, a jej ruch jest idealnie zsynchronizowany z prezentowaną piosenką.
X-Men: Przeszłość, która nadejdzie 6/10
Niska ocena wynika z tego, że oczekiwania względem filmu były zdecydowanie większe i miało być to wielkie wydarzenie rozrywkowego lata w kinach. Tymczasem nowy "X-Men" po prostu nudzi i poza kilkoma świetnymi scenami niestety rozczarowuje na całej linii. Czego oczekiwałem? Może zdecydowanie większej liczby niespodzianek, zaskakujących wydarzeń, nieco bardziej przemyślanej fabuły i akcji, która trzymałaby za gardło. Nic z tego. Wszystko co najlepsze pokazano w serii licznych zwiastunów. Ciągle najlepszym dla mnie filmem z tego cyklu pozostaje "X-Men 2" i zapewne niedługo do niego powrócę.
Uśpieni 4/10
Zły horror, bez klasy, charakteru, dobrej narracji i bohaterów. Powtórka goni powtórkę.
Czas nosorożca 6/10
Jeszcze jedno rozliczenie z islamską rewolucją w Iranie. Spojrzenie na tragiczne losy ludzi uwikłanych w uczuciowy trójkąt. Genialne zdjęcia i piękna Monica Bellucci to największy atut tego filmu. Mam wrażenie, że to produkcja nakręcona dla zachodniego widza i na festiwale. Wszystko tutaj takie przeestetyzowane, dopieszczone - nawet traumy i tragedie. Ogląda się to jednak dobrze, bo trudne losy bohaterów poruszają.
[Planete+ Doc FF] Porządny 7/10
Listy Himmlera, jego bliskich i współpracowników. Obraz człowieka, który stoi za zagładą Żydów od narodzin do śmierci. Wszystko umiejętnie z obrazowane filmami dokumentalnymi. Nie robi to porażającego wrażenia, jak oczekiwałem, ale na pewno jest bardzo cennym głosem w spojrzeniu na zagładę i potwory, które nią kierowały. Najciekawsze jest spojrzenie na bliską rodzinę Himmlera, która do końca i po dziś dzień zapewne usprawiedliwia zbrodniarza.
[Planete+ Doc FF] Pożegnanie z Hollywoodem 8/10
Jeden z tych filmów, po których wychodzimy z kina wstrząśnięci i poruszeni. Historia dziewczyny, która umiera na naszych oczach na raka. Jej marzeniem jest nakręcić film i wraz z zawodowym reżyserem taką próbę podejmuje. Powstaje więc film o niej samej, o jej walce, a może przede wszystkim o jej rodzinie. Trudne relacje z ojcem i matką, walka o życie, konflikt pokoleń, nierozumienie wzajemnych potrzeb w obliczu tragedii. Do tego sam film i człowiek z kamerą. Rodzina czuje się zazdrosna, bo ktoś odbiera jej najbliższą osobę, dochodzi od nieodwracalnych decyzji, bólu i wzajemnych oskarżeń. Wszystko to w obliczu zbliżającego się końca. Bardzo mocny finał, wielki hołd dla fajnej dziewczyny z marzeniami. Miała dużo szczęścia, bo pozostał po niej ważny ślad. Filmów relacjonujących powolne odchodzenie było sporo, ten jednak zapada w pamięci szczególnie. Może dlatego, że choroba dotknęła tak młodą osobę? Do bólu szczera relacja i prawdziwe spojrzenie na ludzkie losy. Po czymś takim łatwiej docenić można to co dobre otacza każdego z nas.
[Planete+ Doc FF] Weekend z mistrzem 6/10
Zapomniany dokument wyprodukowany przez Romana Polańskiego na początku lat 70-tych. Nakręcony z powodu fascynacji Formułą 1 i dla przyjaciela, gwiazdy tamtych dni Jimmiego Stewarta. Na końcu obaj przyjaciele rozmawiają po 40 latach w Monako. Całość fajnie pokazuje świat wyścigów i postać mistrza. Dziś to raczej pamiątka dla samego reżysera i osób, które blisko były tego sportu w latach 70-tych.
[Planete+ Doc FF] Rozważania o przemocy 6/10
Spojrzenie na kolonializm europejski przede wszystkim w Afryce. Bardzo to wszystko na pograniczu filozofii, bo dokument jest filmową wersją książki autora, który postawił wiele lat temu bardzo odważne tezy. Książka została we Francji zakazana. Film zaś największą wartość przynosi, gdy prezentuje archiwalne obrazy dnia codziennego kolonizatorów, a jednocześnie żyjących obok nich mieszkańców Afryki. Poważny temat, ale podany w bardzo trudny do odbioru sposób.
Godzilla 7/10
Pod kilkoma względami imponuje. Na pewno zachwycają efekty i sam potwór. Świetnie wypada początek. Niestety na poziomie fabuły i postaci jest słabo.
[Planete+ Doc FF] Brakujące zdjęcie 8/10
Nominacja do Oscara dla filmu nieanglojęzycznego. Jeszcze jedno spojrzenie na Czerwonych Khmerów rządzących w Kambodży od 1975 roku, którzy zniszczyli swój naród (pamiętne Pola śmierci). Ten film wyróżnia się sposobem realizacji, bowiem występują w nim drewniane figurki. Nieruchome a jednak filmowane dynamiczne. W tle narrator, świadek wydarzeń, przybliża nam wstrząsający obraz tamtych wydarzeń, a wszystko przeplatane dokumentalnymi zdjęciami. Obraz trudne do wyrzucenia z pamięci. Szok, że w Hollywood ten bardzo mocny film zdobył takie uznanie.
[Planete+ Doc FF] Wodne znaki 7/10
Film o wodzie. Imponująca realizacja, kapitalne zdjęcia, spojrzenie na miejsca o których istnieniu człowiek nie ma pojęcia.
[Planete+ Doc FF] Wzdłuż rurociągu 7/10
Życie ludzi na trasie rurociągu gazowego z Syberii do Europy Zachodniej. Kontrasty i zwykłe zmagania dnia codziennego. Zaczyna się historia w świecie, który wydaje się stać w miejscu, ale im dalej na zachód tym staje się nam on bliższy (twórcy odwiedzają też Polskę). Ciekawa perspektywa, umiejętne pokazanie podziałów, jakie mamy w dzisiejszym świecie. Kilka bardzo trafnych obserwacji o życiu ludzi.
[Planete+ Doc FF] W drodze do Jah 7/10Dla wielbicieli muzyki reggae, spotkanie z legendami, ale przede wszystkim fascynacja Jamajką. Dużo świetnej muzyki, dobre poprowadzenie opowieści, ale to bardzo standardowy dokument.
[Planete+ Doc FF] Naomi Campbel 4/10
Ileż razy można opowiadać o problemach transwestytów, nawet jeżeli tym razem twórcy zaprowadzili nas do egzotycznego Chile. Wiadomo, że lekko nie ma. Bohater(ka) jest jednak na swój sposób odpychająca, a jej los smutny do bólu. Już to widziałem i nie chcę więcej.
[Planete+ Doc FF] Kraina szczęścia 6/10
Tam jeszcze filmowców nie było? Bhutan to zapomniany (chyba) świat, ale to co na początku mogło być hitem (władze dają zgodę na tv i internet) nie zostaje rozwinięte, a my śledzimy losy biednego dziecka, oddanego na wychowanie do buddyjskiego klasztoru. Niewiele dowiaduję się o tym miejscu i zapewne autorzy taki mieli plan. Nadchodzący skok cywilizacyjny też nie wybrzmiał zbyt mocno (udana końcówka). Takie spojrzenie europejskiego filmowca, który nie bardzo wie o czym chciałby opowiedzieć. Duży niedosyt.
Transcendencja 6/10
Słabo zaprezentował się w roli reżysera dobry operator. Wally Pfister uczył się sztuki u Christophera Nolana, widać to po aktorach, widać po próbie skopiowania mistrza. Zabrakło jednak talentu, na stworzenie niesamowitej historii osadzonej w niedalekiej przyszłości i mówiącej coś ważnego o niebezpieczeństwach czyhających na nas już wkrótce. Debiutujący reżyser nie zrozumiał, że najważniejszy jest widz, że nawet gdy opowiada mu się wyssane z palca bajeczki trzeba to robić z pasją, tempem, zachwytem wypływającym z ekranu. Niestety film nie oferuje tego co najważniejsze, wciągającej historii, wyrazistych bohaterów, udanego drugiego planu, wizualnego polotu. Z ekranu wieje nudą za mocno.
Sąsiedzi 4/10
Jeżeli miarą komedii ma być jej śmieszność, to ja na hollywoodzkiej produkcji z lubianym przeze mnie Sethem Rogenem zaśmiałem się cztery razy. I taka też ocena mi wyszła. O brak poczucia humoru się nie posądzam, więc winę zrzucam na Hollywood. Nie bawiłem się dobrze, nie bawiła się żona, nie bawili inni widzowie - nie jestem więc sam w mojej ocenie. Trochę szkoda jednak.
Powstanie Warszawskie 7/10
Bardzo wartościowa produkcja, imponująca realizacja, a jednak z tym dubbingiem w tle nieznośna do przetrwania. Uwielbiam stare kroniki z okresu wojny i jej kolorowy oraz uratowany obraz to dla mnie ogromna wartość. Dodany dźwięk też się sprawdza, tylko czy nieznośny głos bohaterów z offu był tutaj potrzebny? Nie chcę się mądrzyć, ale jakiś narrator wiekowy prowadzący nas przez tę historię wypadłby lepiej. Przez ten pomysł z offem całość wypada niestety sztucznie i rozprasza, mnie jako widza śledzącego przebieg zdarzeń. Na pewno warto jednak obejrzeć film, by docenić genialny sposób na uratowanie naszej historii, by spojrzeć na autentyczne życie ludzi w tamtym historycznym wydarzeniu i jego dramat. Jest to jednak projekt tylko dla wielbicieli historii.
Geograf przepił globus 8/10Ojciec Szpiler 8/10
O poważnych sprawach opowiedzieć w lekki sposób nie jest dziś wcale łatwo. Bardzo przyjemne i wartościowe kino.
Chłopcy i Guillaume, do stołu 7/10
Najlepszy francuski film zeszłego roku. Trochę przesadnie w konfrontacji z "Życiem Adele". Trzeba jednak przyznać, że ma "Chłopcy i Guillaume..." ciekawą narrację, interesujący klimat i niezwykłego bohatera. Trochę jest on "z innego świata", ale problemy go dosięgające są poważne i znane wielu osobom. Całość podana jest na przemian z odrobiną smutku lub uśmiechu.
[Serial] Wikingowie. Sezon 2 9/10Bez dwóch zdań najlepszy obecnie serial z historią w tle. Odważny, krwawy, wciągający, ze świetnymi postaciami, narracją, scenami walki, napięciem. Najważniejsze, że w przeciwieństwie do "Gry o tron" nie jest zagmatwany, niepotrzebnie tak rozbudowany (wiem, że książka). "Wikingowie" opowiadają swoją historię i nie mogę oderwać wzroku od tej produkcji. Drugi sezon zdecydowanie lepszy od pierwszego.
Nimfomanka. Część 2 6/10
Nie lubię takiego Larsa von Triera. Nie kupuję takiej historii, nie będę szukał w nim filozofii, podwójnych znaczeń, historii człowieka, kobiety walczącej. Jeżeli miał mnie ten film przekonać do czegokolwiek, to na pewno do tego, że kino artystyczne zjada własny ogon, a w poszukiwaniu nowych wrażeń, idzie czasami za daleko.
Inna kobieta 3/10
Koszmar totalny. Nie mogę tego polecić, nawet na sobotnie popołudnie. Tak zabijane jest kino, tak Hollywood niszczy wszystko w co wierzę w tematyce rozrywkowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz