W Krakowie powstaje film z
udziałem Jima Carreya zatytułowany „True Crimes”. I choć aktor nie jest dziś w
gronie największych gwiazd Hollywood, to jego wizyta w naszym kraju jest
wydarzeniem. Bardzo dobrze zapowiada się sam film, a zdjęcia z jego planu
potwierdzają, że powstaje klimatyczna opowieść na wysokim poziomie. Mamy tutaj m.in. Agatę Kuleszę, Roberta Więckiewicz i Piotra Głowackiego.
Oficjalny opis mówi:
Za reżyserię odpowiada Grek
Alexandros Avranas, którego ostatni film „Miss Violence” otrzymał Srebrnego Lwa
na MFF w Wenecji. W międzynarodowej obsadzie, oprócz Carrey’a, znaleźli się
m.in.: Charlotte Gainsbourg, znana z filmów Larsa von Triera (Nimfomanka),
Marton Csokas (Władca Pierścieni: Powrót króla, Niesamowity Spider-Man 2) oraz
znakomici polscy aktorzy: Agata Kulesza, Piotr Głowacki i Robert Więckiewicz. Autorem zdjęć
będzie polski operator filmowy i scenarzysta - Michał Englert.
Za produkcję „True Crimes”
odpowiedzialny jest Brett Ratner (X-Men 3: Ostatni bastion, seria Godziny
szczytu). Twórcą scenariusza jest Jeremy Brock (Powrót do Brideshead, Ostatni
król Szkocji). W produkcję filmu zaangażowani są również John Cheng (Królewna Śnieżka),
David Gerson, Jeffrey Sorosa oraz Simon Horsman z Los Angeles Media Fund.
Koproducentami obrazu są
Krakowskie Biuro Festiwalowe z Krakow Film Commission (Pod Mocnym Aniołem, Pani
z Przedszkola, Czerwony Pająk, Obława, Nieulotne, Uwikłanie); Opus Film, który
na swoim koncie ma najbardziej pożądane trofeum w branży - Oscara - za film Ida
Pawła Pawlikowskiego. Zdjęcia w Krakowie powstają przy pełnym wsparciu Miasta
Kraków. Produkcję dofinansuje Polski Instytut Sztuki Filmowej oraz Los Angeles
Media Fund. Będzie to największa międzynarodowa produkcja jaka do tej pory była
realizowana w Polsce. Zdjęcia w całości będą realizowane w Krakowie.
Historia zbrodni z 2000 roku -
morderstwa wrocławianina Dariusza Janiszewskiego - zrobiła międzynarodową
karierę. Stało się tak za sprawą oskarżonego i skazanego Krystiana Bali i jego
książki "Amok". Bala został skazany za zabicie rzekomego kochanka
swojej byłej żony na 25 lat więzienia. Na początku śledztwa książka
"Amok" była jednym z tropów, który wskazał policji Balę - jej autora
- jako potencjalnego sprawcę. W książce (wcześniej była blogiem internetowym)
są fragmenty odnoszące się do zbrodni, m.in. opis zabójstwa. Krystian Bala
nigdy nie przyznał się do winy. Do dziś uważa, że sąd skazał niewinnego człowieka
za coś, czego on nie zrobił.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz