wtorek, 17 listopada 2015

Nowe „Memento”. Po co?


W Hollywood przygotowywany jest remake filmu Christophera Nolana zatytułowanego „Memento” z 2000 roku. Na pytanie „po co?” odpowiem wprost „dla kasy”.

Z drugiej jednak strony „Memento” zdecydowanie nadaje się na przeróbkę, która będzie nakręcona przy użyciu większych, nowocześniejszych i lepszych środków filmowej wypowiedzi. Z tym, że dzieło Nolana nie potrzebuje przeróbek i jak widać twórcy remake’u po prostu wykorzystują świetną formułę oryginalnego filmu. Uwaga, ciągle to będzie niezależne przedsięwzięcie.

Produkcją i finansowaniem remake’u zajmie się firma AMBI Pictures, a osobiście za pomysłem stoją Andrea Iervolino i Monika Bacardi. Zaczynam się bać, bo ta sama firma kupiła za 200 mln dolarów prawa do 400 tytułów i może w przyszłości nakręcić remake „Donniego Darko”.

I co z tego, że pani producent pisze, że chce dostarczyć widzom „niezapomniane dzieło”, być wierną „wizji reżysera” a „Memento” Nolana uważa za arcydzieło. Kopia to kopia. Z tym, że nowe pokolenie zapewne nie zna oryginału i na to liczą twórcy nowej wersji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz