poniedziałek, 20 listopada 2017

„Listy do M. 3” biją „Najlepszego”


[BOX OFFICE] Bardzo ciekawie zapowiadało się w polskich kinach spotkanie dwóch polskich filmów - „Listów do M. 3” oraz „Najlepszego”. Do tego kinowego pojedynku doszło w miniony weekend. Najnowszy film twórcy „Bogów” nie powtórzy tamtego sukcesu. Ustawienie w kalendarzu premiery „Najlepszego” tuż obok „Listów do M. 3” okazało się błędem.

„Listy do M. 3” będą największym przebojem z całej serii, zainteresowanie cyklem rośnie z filmu na film. Po 10 dniach wyświetlania świąteczna komedia ma już na koncie 1,623 miliona widzów. Siłę trzecich „Listów…” widać najlepiej patrząc na osiągnięcie filmu w miniony weekend. Podczas drugiego weekendu wyświetlania na „Listy do M. 3” wybrało się 493 tysiąca osób, co stanowi jedynie 35 procentowy spadek zainteresowania tym tytułem. Siła marki jest bardzo duża i wiele wskazuje na to, że film ten może przekroczyć w polskich kinach granicę 3 mln widzów. Takiego osiągnięcia nie doświadczyliśmy od wielu lat. Co by się nie wydarzyło, sukces jest imponujący.

Ofiarą sukcesu „Listów do M. 3” jest „Najlepszy”, najnowszy film Łukasza Palkowskiego, autora „Bogów”. Oczekiwania dotyczące tego filmu były bardzo duże, ale przesunięcie premiery w pewnym momencie w pobliże świątecznej markowej produkcji już od początku postrzegałem, jako ryzyko, a nawet błąd. Producenci swój film chcieli skierować do nieco innego widza, ale niestety się przeliczyli. Po pierwsze dlatego, że „Najlepszy” nie jest tak dobrym filmem jako „Bogowie” i nie ma takiej siły w temacie. Wynik otwarcia „Najlepszego” jest zdecydowanie rozczarowujący, bowiem film obejrzało w pierwszy weekend jedynie 94,7 tysiąca widzów. Skalę porażki widać, porównując otwarcie „Najlepszego” z zeszłotygodniowym otwarciem „Listów do M. 3”, które obejrzało w pierwszy weekend grubo ponad 700 tysięcy osób.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz