czwartek, 11 stycznia 2018

„Altered Carbon” czerpie z najlepszych


Na 2 lutego Netflix zapowiada premierę kolejnej wysokobudżetowej produkcji serialowej. „Altered Carbon” w zaprezentowanym zwiastunie przypomina nieco „Łowcę androidów”, a trochę „Raport mniejszości”. Czy jest w stanie zbliżyć się do słynnych poprzedników? U podstaw scenariusza serialu leży dobra literatura. Jest na to szansa. Zwiastun wygląda świetnie.

W oficjalnym opisie przeczytać można: „Altered Carbon”, na podstawie klasycznej powieści cyberpunkowej autorstwa Richarda K. Morgana, to intrygująca opowieść o miłości, seksie, morderstwie i zdradzie, rozgrywająca się w przyszłości, którą od naszych czasów dzieli ponad 300 lat. Nowe technologie przekształciły społeczeństwo: świadomość można zapisać i przechowywać w postaci cyfrowej, ludzkie ciała są wymienne, a śmierć nie jest już końcem istnienia. Takeshi Kovacs jest jedynym ocalałym żołnierzem elitarnej międzygalaktycznej jednostki, rozbitej w powstaniu przeciwko nowemu porządkowi. Jego umysł został uwięziony w lodzie na długie stulecia – do momentu gdy niewyobrażalnie bogaty i długowieczny Laurens Bancroft zaoferował mu szansę na powtórne życie. W zamian Takeshi musi podjąć się śledztwa w sprawie morderstwa... samego Bancrofta.

Twórcą i producentem wykonawczym serialu jest Laeta Kalogridis, a wystąpią w nim m.in. Joel Kinnaman, James Purefoy, Martha Higareda, Renee Elise Goldsberry, Will Yun Lee oraz Dichen Lachman.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz