Dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Radosław Śmigulski podjął pierwsze decyzje dotyczące dofinansowania polskich filmów. Pieniądze na nie pochodzą z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz z puli samego dyrektora. Finansowo wsparto „zwyżkami” kilka bardzo ciekawych projektów.
Największe wsparcie otrzymał projekt Michała Rosy zatytułowany
„Józef Piłsudski – przystanek Niepodległość”.
Ten mający kosztować 14 milionów złotych film otrzymał wcześniej dofinansowanie
jedynie na poziomie 1 miliona złotych, z 6 milionów wnioskowanych przez Studio
Filmowe Kadr. Brakujące 5 milionów złotych to właśnie zwyżka ze środków MKiDN.
Projekt więc otrzymał pełne dofinansowanie wnioskowane w PISF.
Do kwoty 5 milionów złotych zwiększono dofinansowanie filmu „Kurier” w reżyserii Władysława Pasikowskiego.
Udało się więc zdobyć niemal pełną kwotę wpisaną do wniosku do PISF (było to 6
mln złotych). Film Pasikowskiego opowiadać ma o Janie Nowaku-Jeziorańskim,
projekt ten zainicjowało Muzeum Powstania Warszawskiego. Film opowiedzieć ma o
kilkunastu dniach poprzedzających wybuch Powstania, a idealnie do ukazania
tamtych wydarzeń, według twórców, nadaje się właśnie słynny kurier z Warszawy. Jego pierwsza misja polegająca na
bezpośrednim kontakcie z przedstawicielami Rządu Polskiego w Londynie i Rządem
Brytyjskim Jego Królewskiej mości zakończyła się bowiem w Warszawie na
niespełna tydzień przed wybuchem Powstania. Jan Nowak spotkał osobiście
wszystkie najważniejsze figury z szachownicy ówczesnej gry politycznej, której
stawką była nasza obecna teraźniejszość, a która mogła, wierzcie Państwo lub
nie, wyglądać całkiem inaczej. O wadze tych decyzji i ludziach je podejmujących
będzie nasz film i o tym, gdzie byśmy byli, gdyby ci ludzie 70 lat temu nie
stanęli podówczas na wysokości zadania – mówił dla RMF FM Władysław
Pasikowski, który ma nadzieje przypomnieć młodemu pokoleniu postać Jana
Nowaka-Jeziorańskiego.
We wcześniejszych sesjach PISF dość skromnie wsparto także
film Janusza Majewskiego zatytułowany „Czarny
mercedes”. Będzie to ekranizacja książki samego Majewskiego, w opisie
której przeczytać można: Rok 1939.
Wybucha wojna. Mecenas Karol Holzer, spolonizowany Saksończyk, prowadzi sprawy
notarialne, z których dochód idzie na getto. Pewnego dnia w kancelarii pojawia
się jego była studentka, Żydówka. Karol chce jej pomóc oddając dokumenty żony,
lecz Aneta zostaje zamordowana. W tle pełnej napięcia historii – portrety
okupowanego Lwowa i Warszawy. Producenci kosztującego ponad 12 milionów
filmu wnioskowali do PISF o 6 mln złotych, ale w zasadniczej sesji otrzymali jedynie
1 milion złotych dofinansowania. Sprawę uratowały zwyżki: MKiDN przeznaczyło na
produkcję 4,5 mln złotych, a z puli dyrektora PISF dołożono jeszcze 500 tysięcy
złotych. W sumie więc film dofinansowano kwotą 5 milionów złotych.
Szeroko już komentowany „Dywizjon
303”, którego budżet wynosić ma 14 milionów złotych też nie otrzymał pełnej
kwoty wnioskowanej w PISF (6 mln złotych). Sytuację produkcji ratuje nieco
zwyżka z MKiDN, która wyniosła 2 mln złotych. Łączna kwota dofinansowania tego
filmu to 4 mln złotych.
Bardzo cieszy zwiększenie do pełnej kwoty wnioskowanej
najnowszego projektu Leszka Dawida zatytułowanego „Broad Peak”. Producenci w sesji zasadniczej otrzymali 2 miliony
złotych, a kolejne 2 miliony dołożyło MKiDN. Najnowszy projekt autora głośnego „Jesteś Bogiem” to historia oparta na
prawdziwych wydarzeniach. Rozpoczyna się i kończy na Broad Peak – jednej z
najtrudniejszych gór świata, jednocześnie wspaniałym i tragicznym symbolu
polskiego himalaizmu – przeczytać można na filmstart.pl. Producenci zaś
dodają: „Broad Peak” to trzymająca w
napięciu opowieść o pięknej i niszczycielskiej pasji oraz determinacji, która
pcha człowieka ku niebezpiecznej krawędzi oddzielającej życie i śmierć. Zdjęcia
mają ruszyć wiosną.
Niemal pełne wnioskowane dofinansowanie otrzymał też Jan
Jakub Kolski na film „Ułaskawienie”.
Kanwą scenariusza jest rodzinna historia reżysera, którego wuj po wojnie
walczył w podziemnych oddziałach partyzanckich z nową władzą. To opowieść o
małżeństwie, które przemierza Polskę z trumną, w której znajduje się ciało ich
26-letniego syna. Para pragnie pochować dziecko w spokojnej ziemi, ponieważ w
tej „niespokojnej”, w Popielawach, trzykrotnie rozkopywano jego grób, by sprawdzić
czy na pewno nie żyje. Pierwowzorem zmarłego jest Wacław Szewczyk, wuj
Kolskiego. W głównych rolach występują Grażyna Błęcka-Kolska i Jan Jankowski.
Zwyżka MKiDN to 1 milion złotych i w sumie dofinansowanie wynosi już 3 mln
złotych, z 3,49 mln wnioskowanego i 6,9 mln złotych budżetu przewidzianego na
film.
Po milionie złotych zwyżki z MKiDN otrzymały także: „Find Friends” Piotra Trzaskalskiego, „Przejście” Bartosza M. Kowalskiego i debiut
reżyserski Michała Szcześniaka „Fisheye”
(+ 250 tysięcy z puli dyrektora PISF).
Zwyżkami objęto też produkcję filmów animowanych: „Przytul mnie cz. 2” do łącznej kwoty
wsparcia 900 tysięcy złotych oraz „Opowiadania
z piaskownicy” do łącznej kwoty dofinansowania 1,15 mln złotych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz