Zdjęcie z filmu "Czarny łabędź" |
Bardzo ceniony amerykański autor zdjęć filmowych Matthew
Libatique został zatrzymany przez policję w Bydgoszczy.
Matthew Libatique gości w Bydgoszczy na festiwalu
EnergaCamerimage i wygląda na to, że dobrze się bawi… za dobrze. Film z jego
zdjęciami startuje w Konkursie Głównym i zbiera dobre opinie, niestety wygląda na to, że sam
operator przesadził z używkami.
Jak donoszą lokalne media oraz już media
ogólnokrajowe: W poniedziałek w nocy
(około godz. 4) do hotelu, w którym zameldowany był operator, wezwano pomoc.
Jak mówi obsługa hotelowa, mężczyzna zachowywał się dziwnie i mdlał. Gdy
na miejscu zjawili się ratownicy medyczni, Libatique miał zacząć się
awanturować. Jak podaje Expressbydgoski.pl, mężczyzna uderzył w twarz jednego z
ratowników. Później do awantury miała się również włączyć partnerka
operatora. Po kilku minutach na miejscu pojawiła się policja. Oni również
zostali zaatakowani - pisze "Express Bydgoski". Libatique został
zatrzymany przez funkcjonariuszy i przewieziony na komendę
policji. RMF24.pl dotarło do informacji, że mężczyzna miał we
krwi 3 promile alkoholu. Hollywoodzki operator ma niedługo usłyszeć zarzuty.
Prawdopodobnie będzie to w najbliższą środę.
Co tu komentować? Wielka szkoda, że doszło do takiej
sytuacji. Dziś na festiwalu EnergaCamerimage pojawił się Alfonso Cuaron i
prezentował „Romę”, kilka dni temu goszczono tutaj m.in. Romana Polańskiego…
Matthew Libatique jest autorem zdjęć do takich filmów, jak m.in.:
"Mother!", "Narodziny gwiazdy", "Requiem dla snu",
"Iron Man", "Czarny Łabędź”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz