W Bydgoszczy na EnergaCamerimage pojawił się Alfonso Cuaron,
który zaprezentował w Konkursie Głównym swój najnowszy film. „Roma” bardzo się
na festiwalu spodobał, a twórca spotkał się z publicznością oraz
dziennikarzami. Ze spotkań tych dowiedzieliśmy się m.in. dlaczego Cuaron sam
zdecydował się na przyjęcie funkcji autora zdjęć filmowych.
Alfonso Cuaron jest wykształconym autorem zdjęć filmowych,
ale odszedł od tego zawodu i zajął się reżyserią. Przez ostatnie lata pracował
z wieloma wybitnymi operatorami, a bliską współpracę nawiązał z Emmanuelem
Lubezkim, z którym nakręcił m.in. „I twoją matkę też”, „Ludzkie dzieci”, „Grawitację”.
Obaj panowie zdobyli za swoje prace przy „Grawitacji” Oscary. To do Lubezkiego
skierował swoje kroki Cuaron na początku i zaproponował mu współpracę. Niestety
inne zobowiązania wykluczyły Lubezkiego z pracy nad „Romą”, choć zdołał on
wesprzeć Cuarona w początkowej fazie przygotowań koncepcji zdjęciowej filmu.
Wtedy pojawił się na horyzoncie Paweł Pawlikowski, bliski
przyjaciel Alfonso Cuarona, który zaproponował do pracy przy zdjęciach Łukasza
Żala. Odbyła się podobno rozmowa z polskim operatorem, któremu Cuaron
zaproponował tę posadę. Niestety i polski twórca był już w trakcie pracy przy
innym projekcie więc zrezygnował z propozycji – zapewne żałując bardzo tej
decyzji.
Alfonso Cuaron zdecydował się więc, że sam będzie autorem
zdjęć do filmu „Roma”. Efekt? Najpiękniejsze kadry filmowe w 2018 roku i
zapewne Oscar za zdjęcia podczas najbliższej ceremonii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz